Katastrofa śmigłowca, nie żyje co najmniej siedem osób. "Przemytnicy lub imigranci"

Ukraiński Mi-2 rozbił się na Słowacji Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Igor Dvurekov

W katastrofie śmigłowca Mi-2 z ukraińskimi znakami rejestracyjnymi, który rozbił się we wschodniej Słowacji w pobliżu granicy z Ukrainą, zginęło co najmniej siedem osób, w tym dwie kobiety - poinformował w piątek szef słowackiego MSW Robert Kaliniak, cytowany przez słowackie media. Maszyna najprawdopodobniej służyła do przemytu imigrantów i papierosów.

Do wypadku Mi-2 doszło w nocy ze środy na czwartek, kiedy służby odnotowały niedozwolony przelot przez granicę. Rozbitą maszynę znaleziono w piątek na trudno dostępnym terenie w gminie Stretava, ok. 15 kilometrów na zachód od wiodącego na Ukrainę drogowego przejścia granicznego Vyszne Nemecke. Szczątki śmigłowca były rozrzucone na znacznym obszarze.

Według słowackich mediów, helikopter prawdopodobnie zderzył się z ziemią lecąc na małej wysokości w gęstej mgle.

Niesprzyjająca pogoda

- W środę w nocy odnotowaliśmy przelot niezidentyfikowanego statku powietrznego, który przekroczył naszą granicę. Podjęto następnie poszukiwania, które komplikowała niesprzyjająca pogoda, a zwłaszcza bardzo gęsta mgła. Gdy dziś mgła się podniosła, wykryliśmy szczątki śmigłowca Mi-2 w powiecie Michalovce, gdzie znaleziono także martwych pasażerów, którzy znajdowali się prawdopodobnie w śmigłowcu.

Początkowo informowano, że w katastrofie zginęło sześć osób, ale Kaliniak uściślił liczbę zabitych na siedem. Zwłoki siódmej ofiary policjanci znaleźli przy przeszukiwaniu otoczenia miejsca wypadku.

Według Kaliniaka pilot najprawdopodobniej starał się wymknąć słowackiej kontroli powietrznej. - I wykonywał niebezpieczne manewry. Do tego przy bardzo złej pogodzie i lecąc bardzo nisko. Rzeczywistej, bezpośredniej przyczyny wypadku oczywiście w tej chwili jeszcze nie znamy i wszystko zostanie zbadane. To niezwykle smutne wydarzenie. I jak państwo widzą przemytnicy towarów i ludzi nie cofają się przed jakimikolwiek niebezpiecznymi działaniami, by sforsować naszą granicę - zaznaczył szef słowackiego MSW.

"Przemytnicy lub imigranci"

Słowacka telewizja ta3.com, powołując się na źródła w MSW, komunikuje, że w maszynie znajdowała się duża liczba papierosów, która miała zostać przemycona z Ukrainy na Słowację.

Ukraińska służba graniczna w wydanym komunikacie poinformowała, że na pokładzie śmigłowca znajdowało się dwóch Ukraińców i czterech imigrantów z państw Azji Środkowej, w tym dwie kobiety.

Ukraińska agencja UNIAN informuje, że Mi-2 mógł lecieć w kierunku Słowacji z obwodu zakarpackiego w zachodniej części Ukrainy.

Autor: tas/ja / Źródło: PAP, ta3.com, UNIAN

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Igor Dvurekov