Karadżić liczy na Rosję


- Był dobrze przygotowany na ewentualne aresztowanie i myśli, że wszystko pójdzie dobrze. Liczy na pomoc rosyjskiej dyplomacji - powiedział w rozmowie z rosyjskim dziennikiem "Izwiestija" Luka Karadżić, brat byłego przywódcy bośniackich Serbów.

- Sądził, że do aresztowania dojdzie nieco później, za sześć miesięcy - kontynuował Luka Karadżić.

Brat wojennego zbrodniarza odniósł się do haskiego trybunału, przed którym Radovan Karadżić pojawił się dziś po raz pierwszy. - On powie im do słuchu. Ma wiele do powiedzenia podczas procesu. Radovan powie, że nie uznaje tego trybunału i sędziowie nie będą zadowoleni z jego przesłuchań. Powie, że jest niewinny. Powie też, co myśli o wspólnocie międzynarodowej i międzynarodowych negocjatorach - zapowiedział Luka Karadżić.

O tym, że Radovan Karadżić spodziewał się aresztowania świadczyć może choćby fakt przygotowania przez niego 50 CD, na których gromadził dokumenty do obrony przed trybunałem w Hadze. Płyty te zostały skonfiskowane wraz z laptopem podczas przeszukania belgradzkiego mieszkania zbrodniarza wojennego.

Pakt Serbii i USA

Luka Karadżić potwierdził doniesienia, że istniało porozumienie między władzami Serbii i USA. Mówiło ono, że Radovan Karadżić pozostanie wolny, jeśli będzie mieszał się do polityki.

- To nie spekulacje, a prawda. Taka umowa z amerykańską administracją istniała - z Richardem Holbrooke'iem, który stał na czele delegacji USA w Dayton. O tej umowie wszystko wie Jewgienij Primakow (były premier Rosji - red.). Chodziło o to, aby Radovan odszedł z funkcji prezydenta Republiki Serbskiej, nie występował publicznie, nie komentował sytuacji. Jemu powiedzieli: Wiemy, że jest pan niewinny. Jednak abyśmy zakończyli pracę, musi pan zniknąć ze sceny politycznej - powiedział Luka Karadżić.

Według niego Radovan Karadżić "nalegał, żeby wszystkie strony, a nie tylko serbska, wypełniły swoje zobowiązania".

- On chciał, aby Serbowie ochronili swoją jedność, żeby utworzona przez nich Serbska Partia Demokratyczna wzięła udział w wyborach. Rosyjska dyplomacja wszystko to wie - mówi brat Karadżicia.

Pierwsze przesłuchanie

Wywiad w rosyjskim dzienniku ukazał się w dniu pierwszego przesłuchania Karadżcia przed haskim trybunałem. Właściwy proces rozpocznie się zapewne za kilka miesięcy.

Źródło: PAP, tvn24.pl