Kamerdyner wynosił tajne dokumenty Benedykta XVI?


- W Watykanie zatrzymano osobę wynoszącą tajne dokumenty - poinformował rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej ksiądz Federico Lombardi. Zatrzymana osoba jest obecnie przesłuchiwana przez watykańskich sędziów.

To pierwszy potwierdzony oficjalnie przypadek zatrzymania za Spiżową Bramą osoby pod takimi zarzutami. Nie wiadomo, kiedy doszło do tego zdarzenia. Nieoficjalnie włoskie media podały, że zatrzymany to prawdopodobnie Paolo Gabriele, kamerdyner Domu Papieskiego. Agencja Reuters dodaje, powołując się na własnych informatorów, iż podejrzany na pewno nie jest księdzem.

- Osoba ta została przekazana do dyspozycji watykańskiego wymiaru sprawiedliwości, prowadzącego dalsze wyjaśnienia - stwierdził ks. Lombardi. Według włoskich mediów, zatrzymany trafi na przesłuchanie przed oblicze głównego prokuratora watykańskiego Nicolę Picardiego.

Tajemnice Watykanu

Prawdopodobnie to kolejny etap skandalu, określanego jako Vatileaks, czyli wycieku tajnych dokumentów i poufnych listów do papieża Benedykta XVI, publikowanych następnie w prasie. Niektóre materiały dotyczą przypadków korupcji, niegospodarności i kumoterstwa, oraz sporów na łonie Watykanu odnośnie zarządzania bankiem Stolicy Apostolskiej. Z ich treści wynika jasno, że wśród kościelnych hierarchów trwa walka o władzę i wpływy, dochodzi do intryg.

Przecieki miały osobiście poruszyć papieża, który zarządził przeprowadzenie kilku równoległych dochodzeń, w tym jednego pod nadzorem watykańskiej policji, a innego pod nadzorem specjalnej komisji kardynalskiej. Do komisji tej papież powołał byłego przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Tekstów Prawnych kardynała Juliana Herranza, który jest jej przewodniczącym, a także kardynała Jozefa Tomko i emerytowanego metropolitę Palermo kardynała Salvatore De Giorgi.

Pikanterii wydarzeniom za Spiżową Bramą dodaje fakt zwolnienia w czwartek prezesa Banku Watykańskiego, Ettore Gotti Tadeshchiego.

Watykańskie przecieki

Przecieki dokumentów do włoskich mediów trwają od kilku miesięcy. Jedna z ujawnionych w lutym notatek sporządzonych dla Benedykta XVI mówiła wręcz o spisku na jego życie.

19 maja publikację wszelkich takich materiałów Stolica Apostolska nazwała "czynem przestępczym" i zapowiedziała doprowadzenie sprawców przed wymiar sprawiedliwości. - Ojciec Święty, ale także różni jego współpracownicy i nadawcy listów do niego skierowanych, czują, że naruszone zostały ich prawa osobiste do tajemnicy i swobody korespondencji - stwierdził Watykan.

Ojciec Święty, ale także różni jego współpracownicy i nadawcy listów do niego skierowanych, czują, że naruszone zostały ich prawa osobiste do tajemnicy i swobody korespondencji. Oświadczenie Watykanu z 19 maja

Watykan nie wykluczył, że jeśli okaże się to konieczne w dochodzeniu w sprawie tych przypadków zwróci się o "współpracę międzynarodową".

Źródło: PAP