Jerozolima "wieczną stolicą państwa Palestyna"


Z krajów muzułmańskich płyną wyrazy potępienia dla decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesieniu amerykańskiej ambasady do tego miasta. Przywódca Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oświadczył, że Jerozolima jest "wieczną stolicą państwa Palestyna".

Abbas potępił i odrzucił w środę decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela. Dodał, że decyzja Trumpa jest równoznaczna ze zrzeczeniem się przez USA roli pokojowego mediatora w regionie.

"Deklaracja wojny", "wzywamy do protestów"

Głosy niezadowolenia i niezrozumienia dla ruchu Trumpa płyną ze świata muzułmańskiego.

MSZ Iranu "ostro potępiło" decyzję prezydenta USA, która - zdaniem resortu - narusza międzynarodowe postanowienia.

Władze Egiptu poinformowały, że prezydent Abd el-Fatah es-Sisi w rozmowie telefonicznej z Abbasem omówił możliwe reperkusje wobec Stanów Zjednoczonych. Sisi odrzucił decyzję Trumpa i "wszelkie wynikające z niej konsekwencje".

MSZ Tunezji oświadczyło, że ruch USA "poważnie grozi podkopaniem fundamentów pod (izraelsko-palestyński) proces pokojowy.

Z kolei wpływowe tunezyjskie związki zawodowe UGTT oświadczyły, że uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela jest deklaracją wojny. "Wzywamy do wielkich protestów" - głosi oświadczenie organizacji.

Wyrazy wsparcia i solidarności dla Palestyńczyków

Według prezydenta Libanu Michela Aouna decyzja USA jest niebezpieczna, podkopuje stabilność w regionie i zagraża wiarygodności USA jako mediatora w procesie pokojowym. Jego zdaniem proces pokojowy pomiędzy Izraelem a Palestyną został cofnięty o dekady.

Premier Libanu Saad Hariri na Twitterze odrzucił decyzję Stanów Zjednoczonych i wyraził solidarność z Palestyńczykami. Oświadczył, że mają prawo do niepodległego państwa ze stolicą w Jerozolimie.

Szef dyplomacji Kataru szejk Mohammed bin Abdulrahman al-Thani nazwał krok USA wyrokiem śmierci dla wszystkich, którzy pragną pokoju.

Maroko wyraziło "głębokie zaniepokojenie" i wezwało na rozmowę amerykańskiego charge d'affaires. MSZ tego kraju przekazało wyrazy "wsparcia i solidarności" dla Palestyńczyków, by "mogli odzyskać swoje uzasadnione prawa".

"Przyszłość Jerozolimy nie jest rozstrzygana przez państwo czy przez prezydenta"

Władze Jordanii odrzuciły decyzję o przeniesieniu ambasady USA do Jerozolimy, tłumacząc, że jest "prawnie nieważna", bo narusza ona rezolucję ONZ, potwierdzając okupację wschodniej części miasta.

Prezydent Syrii oświadczył, że sprawa palestyńska pozostanie żywa wśród Arabów, dopóki nie powstanie palestyńskie państwo ze stolicą w Jerozolimie. "Przyszłość Jerozolimy nie jest rozstrzygana przez państwo czy przez prezydenta, ale przez swoją historię, wolę i determinację w sprawie palestyńskiej" - oświadczył prezydent Syrii Baszar el-Asad.

Arabia Saudyjska poinformowała z kolei, że król Salman "przedyskutował najważniejsze wydarzenia w regionie" w rozmowie telefonicznej z prezydentem Turcji. Nie podano jednak żadnych dodatkowych informacji.

"To niedopuszczalne"

Tureckie MSZ potępiło uznanie przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. Określiło je jako "nieodpowiedzialne" i wezwało Waszyngton do ponownego rozważenia tej decyzji. W oświadczeniu ostrzeżono, że zapowiedziane przeniesienie ambasady Stanów Zjednoczonych będzie miało negatywne konsekwencje "dla pokoju i stabilności w regionie".

Wyrażono opinię, że uznając Jerozolimę za stolicę Izraela, Trump narusza prawo międzynarodowe i rezolucje ONZ. W oświadczeniu wskazano, że w wielu rezolucjach Narodów Zjednoczonych podkreśla się, iż państwo palestyńskie z Jerozolimą Wschodnią jako stolicą jest warunkiem wstępnym rozwiązania konfliktu bliskowschodniego. "To niedopuszczalne, że USA, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, ignorują ten fakt" - głosi oświadczenie MSZ.

Zapowiedziano, że decyzja Trumpa będzie obszernie omawiana na nadzwyczajnym szczycie Organizacji Współpracy Islamskiej. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zwołał ten szczyt na przyszłą środę w Stambule w związku z kwestią Jerozolimy. Turcja sprawuje obecnie przewodnictwo w tej organizacji.

Decyzja Trumpa

W środę Donald Trump oświadczył, że USA uznają Jerozolimę za stolicę Izraela. Prezydent poinformował, że nakazał Departamentowi Stanu przygotowanie przeniesienia amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. Wskazał, że w Jerozolimie znajduje się izraelski parlament i Sąd Najwyższy. Podkreślił również wolę Stanów Zjednoczonych, by pomagać w osiągnięciu porozumienia w konflikcie bliskowschodnim, możliwego do zaakceptowania dla obu stron.

Społeczność międzynarodowa nie uznaje Jerozolimy za stolicę Izraela, a prawie 90 ambasad mieści się w Tel Awiwie. Izrael kontroluje Jerozolimę od 1967 roku, gdy w trakcie wojny sześciodniowej zajął wschodnią częścią miasta.

Autor: pk//plw / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: