"Istnieje obawa, że Iran będzie próbował działać przeciwko izraelskim celom za granicą"

Źródło:
PAP

Iran może zaatakować izraelskie cele za granicą, między innymi w Gruzji czy Turcji – ostrzegło izraelskie biuro antyterrorystyczne. Iran wcześniej zapowiedział, że sprawcy zamachu na eksperta do spraw jądrowych Mohsena Fahrizadeha zostaną "surowo ukarani". Teheran oskarża o to zabójstwo Izrael.

W swym ostrzeżeniu izraelskie biuro antyterrorystyczne napisało, że Iran mógłby próbować przeprowadzać ataki między innymi w Gruzji, Azerbejdżanie, Turcji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Bahrajnie. "W świetle ostatnich gróźb ze strony irańskich agentów oraz w świetle wcześniejszego zaangażowania irańskich agentów w ataki terrorystyczne w różnych krajach, istnieje obawa, że Iran będzie próbował działać w ten sposób przeciwko izraelskim celom" - podano.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Zabójstwo eksperta do spraw jądrowych

Iran wcześniej zapowiedział, że sprawcy zamachu na eksperta do spraw jądrowych Mohsena Fahrizadeha zostaną "surowo ukarani". Teheran oskarża o to zabójstwo Izrael. Naukowiec uważany jest za ojca irańskiego programu jądrowego. W latach 1989-2000 nadzorował irański programu jądrowy Amad (Nadzieja). Wywiad izraelski twierdził, że Fahrizadeh kontynuował swą misję mimo deklarowanego zamrożenia programu zbrojeń jądrowych w Iranie.

Do zamachu na naukowca doszło 27 listopada, gdy Fahrizadeh przemieszczał się samochodem w pobliżu Teheranu. Doszło do eksplozji pojazdu, a następnie ostrzelano samochód z broni automatycznej. Ranny Fakhrizadeh został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.

W związku z groźbami Iranu rząd Izraela zaapelował do obywateli, aby unikali podróży do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Bahrajnu, z którymi ostatnio nawiązał stosunki dyplomatyczne. Wcześniej, zaraz po zamachu, władze Izraela ogłosiły najwyższy poziom alertu dla wszystkich swoich ambasad.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP