"To był zamach". W autobusie wybuchła bomba


W poniedziałkowe popołudnie w Jerozolimie doszło do wybuchu w autobusie. Stanął on w płomieniach, które po chwili ogarnęły też drugi pojazd. Oba autobusy doszczętnie spłonęły. Izraelskie media, powołując się na służby medyczne, piszą o kilkunastu osobach rannych. Policja podała, że obrażenia odniosło 21 osób, a przyczyną wybuchu była bomba.

Pierwsze niepotwierdzone informacje podawane przez media w Jerozolimie mówiły o około 20 rannych osobach.

Wiele ofiar

Kilkadziesiąt minut po wybuchu źródła w lokalnej policji twierdziły, że nie musiał on być efektem zamachu bombowego, ale bliżej nieokreślonej awarii.

- Na razie jest za wcześnie, aby stwierdzić czy to był zamach. Są świadkowie, którzy słyszeli odgłos eksplozji, jednak zebraliśmy też inne relacje - mówiła po południu jej rzeczniczka, Asi Aharoni. - Nie znaleźliśmy do tej pory fragmentów (bomby). Nie otrzymaliśmy też żadnych ostrzeżeń w związku ze świętem Paschy (...). Spróbujemy dowiedzieć się, co się stało, i wyciągnąć wnioski - dodała przedstawicielka policji.

Po godz. 18.00 polskiego czasu agencja Reutera zacytowała jednak rzeczniczkę burmistrza Jerozolimy, która stwierdziła, że w pojeździe "wybuchła bomba". - Była mała, ale z pewnością była to bomba - powiedziała Brachie Sprung w rozmowie z agencją.

Reuters dodał, powołując się na izraelskie media, że policja zatrzymała mężczyznę, który nie miał przy sobie dokumentów tożsamości. Został przewieziony na przesłuchanie i może mieć związek z tragedią.

Po godz. 19.00 czasu polskiego rzecznik izraelskiej policji nadkom. Micky Rosenfeld napisał na Twitterze, iż "eksperci potwierdzili, że w autobusie doszło do eksplozji ładunku wybuchowego". Według jego informacji rannych zostało 21 osób.

Komendant policji w Jerozolimie Yoram Levy powiedział, że "był to zamach terrorystyczny".

Dziennik "Haarec" poinformował na swojej stronie internetowej, że do wybuchu doszło w autobusie, w którym prawdopodobnie nie było pasażerów. "Haarec" zacytował w tym miejscu rzecznika policji w Jerozolimie, podkreślając jednak, że i on nie był jeszcze całkowicie pewien takiego przebiegu wydarzeń.

Wszyscy ranni to prawdopodobnie osoby znajdujące się w innych pojazdach lub na chodniku tuż obok miejsca wybuchu. Nie jest jasne, czy w autobusie był kierowca, czy też pojazd, zamknięty, stał w tym miejscu na drodze od dłuższego czasu.

Według "Haareca" rannych zostało "co najmniej 15 osób". Dwie są w ciężkim stanie, a dziewięć odniosło lekkie obrażenia. Inne izraelskie media i agencja Reutera mówią o 16 osobach rannych.

Autor: adso//rzw / Źródło: Reuters, Haarec, PAP