Międzynarodowa misja obserwatorów w Hebronie zostanie wygaszona


Izrael nie przedłuży mandatu międzynarodowej cywilnej misji obserwacyjnej, działającej od ponad 20 lat w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu - zapowiedział w poniedziałek izraelski premier Benjamin Netanjahu.

Agencja informacyjna Associated Press odnotowuje, że nie podano terminu, w jakim obserwatorzy mieliby opuścić Hebron.

Misja TIPH (Temporary International Presence in Hebron - Tymczasowa Obecność Międzynarodowa w Hebronie) rozpoczęła się na mocy porozumienia izraelsko-palestyńskiego zawartego w 1994 roku, po zabiciu przez osadnika żydowskiego 29 Palestyńczyków w pobliżu świętej dla obu stron Groty Patriarchów pod Hebronem.

W obecnej formie TIPH działa tam od 1997 roku.

Obserwatorów wysyłają: Norwegia, Włochy, Szwecja, Szwajcaria i Turcja. Obserwatorzy zgłaszają przypadki naruszania międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka.

"Haaretz": mandat wygasa 31 stycznia

Według izraelskiego dziennika "Haaretz" obecny mandat TIPH wygasa 31 stycznia. "Haaretz" informował w grudniu ubiegłego roku o wewnętrznym raporcie TIPH, w którym stronie izraelskiej zarzucono liczne naruszenia prawa międzynarodowego. Wskazano między innymi, że Palestyńczycy nie mają swobody poruszania się po kontrolowanej przez Izrael części miasta.

Strona palestyńska potępiła decyzję Izraela w sprawie TIPH. Rzecznik palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa, Nabil Abu Rudeina, zarzucił rządowi izraelskiemu "odstąpienie od realizacji porozumień podpisanych pod auspicjami międzynarodowymi oraz poniechanie zobowiązań wynikających z tych porozumień".

W centrum Hebronu mieszkają setki osadników żydowskich, strzeżonych przez tysiące izraelskich żołnierzy. Liczba Palestyńczyków zamieszkałych w Hebronie przekracza 200 tysięcy.

Autor: tmw / Źródło: PAP