Oskarżenia o nadużycie władzy i przyjmowanie łapówek. Netanjahu stawił się w sądzie, do winy się nie przyznaje

Źródło:
PAP

W Jerozolimie wznowiono proces premiera Izraela Benjamina Netanjahu w sprawie korupcji. Polityk, który stawił się w sądzie po raz pierwszy od maja, nie przyznaje się do winy. Agencja Reutera przypomina, że za kilka tygodni w kraju odbędą się kolejne wybory.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

- Potwierdzam pisemną odpowiedź przedłożoną w moim imieniu - powiedział w czasie poniedziałkowego posiedzenia sądu Benjamin Netanjahu, odnosząc się do dokumentu, jaki jego prawnicy przekazali sądowi na początku stycznia.

We wniosku tym adwokaci napisali, że premier nie jest winny zarzutów o korupcję, nadużycie zaufania i defraudacje.

4 stycznia prokuratorzy wydali uzupełniony akt oskarżenia, zawierający szczegółowe zarzuty przeciwko Netanjahu w sprawie korupcyjnej, czego domagali się jego adwokaci.

315 żądań premiera

Netanjahu jest oskarżony o oszustwa, nadużycie władzy i przyjmowanie łapówek w trzech sprawach dotyczących korupcji. W jednej z nich zarzuca mu się, że promował przepisy prawne warte setki milionów dolarów dla właściciela firmy telekomunikacyjnej Bezeq w zamian za pozytywne relacje na należącym do niej popularnym portalu informacyjnym Walla.

Oskarżyciele przedstawili dokument, w którym opisują 315 żądań premiera, by pojawiające się w portalu informacje były korzystniejsze dla niego i jego rodziny, oraz prośby o zamieszczanie negatywnych informacji i tekstów o jego politycznych rywalach.

Proces Netanjahu rozpoczął się w zeszłym roku. Szef rządu utrzymuje, że jest ofiarą "polowania na czarownice" zaaranżowanemu przez wrogie media, policję i prokuraturę.

Reuters przypomina, że premier liczy na to, iż w nadchodzących wyborach parlamentarnych jego partia Likud wygra, co przedłuży jego trwające od 12 lat rządy. Netanjahu jest politykiem, który najdłużej w historii Izraela sprawuje funkcję szefa rządu. Jest też pierwszym urzędującym premierem kraju postawionym w stan oskarżenia.

Według agencji Associated Press najnowsze sondaże wskazują, że Likud wygra wybory, ale raczej nie uzyska większości wystarczającej, by rządzić samodzielnie, i zmuszony będzie podjąć próby sformowania koalicji z udziałem małych, skrajnie konserwatywnych partii religijnych.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP