Iran chce porozumienia ws. swego programu atomowego. Apel o "nowe podejście"


Główny irański negocjator ds. nuklearnych Abbas Aragczi zaapelował w poniedziałek w Wiedniu o "nowe podejście" w stosunkach między Teheranem a Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA). Zapewnił, że jego kraj chce porozumienia ws. swego programu nuklearnego.

- Mam nadzieję, że możemy osiągnąć pozytywne rezultaty - powiedział irański wiceminister spraw zagranicznych po trwającym około godziny spotkaniu z szefem MAEA Yukiyą Amano. Aragczi zapewnił, że złożył przedstawicielom agencji nowe propozycje, które w szczegółach mają być zaprezentowane później przez ekspertów irańskich. Wiceszef irańskiego MSZ zapewnił dziennikarzy zgromadzonych przed siedzibą MAEA, że irański program nuklearny ma charakter pokojowy i zawsze taki był. Teheran zaznacza, że wzbogacanie uranu ma na celu wspomaganie przemysłu energetycznego i pomoc w prowadzeniu badań medycznych. Aragczi dodał, że wierzy, iż MAEA "może odegrać bardzo ważną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa na świecie". Podkreślił, że bardzo poważnie podchodzi do rozmów z agencją ONZ, ponieważ trzeba pokazać prawdziwy postęp w negocjacjach.

"Musi dojść do postępu"

- Wierzymy, że nadszedł czas na nowe podejście do rozwiązywania problemów między Iranem a MAEA - mówił przed rozmowami w austriackiej siedzibie agencji Abbas Aragczi. Przed poniedziałkowym spotkaniem w podobnym tonie wypowiadał się też szef MAEA - Yukiya Amano. Podkreślił, że w rozmowach z Iranem musi dojść do znacznego postępu. MAEA aktywnie zajmuje się działalnością nuklearną Iranu, który jest podejrzewany o wykorzystywanie swojego programu nuklearnego do budowy broni atomowej. Kraje zachodnie wywierały na Teheran presję, aby umożliwił MAEA większy dostęp do swoich instalacji nuklearnych w celu ich skontrolowania. Rozmowy MAEA - Iran rozpoczęły się na początku 2012 roku, ale do tej pory nie przyniosły żadnych efektów. Poniedziałkowe spotkanie było pierwszym od czasu, kiedy w Iranie na prezydenta został wybrany Hasan Rowhani.

Iran przekonuje o pokojowych zamiarach

16 października br. w Genewie zakończyła się druga runda rozmów między Iranem a Grupą 5+1 (USA, W. Brytania, Francja, Rosja, Chiny oraz Niemcy). Strony podkreśliły wtedy, że negocjacje w sprawie irańskiego programu nuklearnego idą w dobrym kierunku. Komentując tamtą rundę rozmów rzecznik Białego Domu Jim Carney ocenił, że propozycja złożona przez stronę irańską była "bardzo użyteczna". - Była to nowa propozycja, najpoważniejsza i najbardziej merytoryczna, jaką dotąd widzieliśmy - oświadczył. Również i w tym przypadku nie ujawniono żadnych szczegółów. Grupa 5+1 oraz Iran porozumiały się w natomiast w sprawie terminu kolejnego spotkania, które jest zaplanowane na 7-8 listopada w Genewie. Rozmowy w Genewie były pierwszym spotkaniem przedstawicieli Iranu i Zachodu od szczytu w Ałma Acie w Kazachstanie w kwietniu, kiedy to nie doszło do zbliżenia stanowisk. Sześć mocarstw domagało się od Iranu zamknięcia ośrodka wzbogacania uranu w Fordo i przekazania za granicę zasobów uranu wzbogaconego do 20 proc. Chociaż wybrany w czerwcu prezydent Iranu Hasan Rowhani wykazuje wolę dialogu z Zachodem, to od początku kadencji powtarza, że jego kraj nie wyrzeknie się niezbywalnego prawa do rozwijania cywilnego programu nuklearnego. Takie prawo daje Iranowi traktat NPT. Iran systematycznie zaprzecza zarzutom Zachodu dotyczącym potajemnej budowy bomby atomowej. Opublikowany w listopadzie 2011 roku poufny raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zawiera informacje dotyczące istnienia potencjalnie militarnych aspektów irańskiego programu nuklearnego.

Autor: /jk / Źródło: PAP

Raporty: