Irak: wojsko odbiło porwanych szejków

Aktualizacja:
 
Irackie wojsko odbiło porwanych szejkówTVN24

Ośmiu z dziesięciu uprowadzonych w Bagdadzie sunnickich i szyickich szejków zostało uwolnionych - poinformował rzecznik irackiego ministerstwa obrony generał Mohammed al-Askari.

Do uwolnienia doszło w wyniku starcia z porywaczami. Czterech porywaczy zginęło. - Uwolniliśmy ośmiu uprowadzonych i zamierzamy uwolnić pozostałych. Zabiliśmy czterech porywaczy - powiedział generał Askari, odmawiając podania szczegółów.

Wśród porwanych szejków było trzech sunnitów i siedmiu szyitów. Na dwa samochody, którymi przywódcy wracali do prowincji Dijala urządzono zasadzkę w zdominowanej przez szyitów dzielnicy Bagdadu Szaab, kiedy wracali z konferencji dotyczącej koordynacji działań przeciw Al-Kaidzie w Iraku. Jeden zginął na miejscu, pozostałych uprowadzono.

Armia USA w Iraku oskarżyła o ich porwanie byłego dowódcę radykalnego skrzydła szyickich bojowników Arkana Hasnawiego. Hasnawi to dawny dowódca brygady w Armii Mahdiego, milicji radykalnego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra.

W sierpniu Sadr zobowiązał się do półrocznego rozejmu. Jednak tysiące jego zwolenników, niezadowolonych z decyzji przywódcy i odsunięcia od walki, wyłamało się z ruchu i sformowało własne bojówki, które zdaniem amerykańskiej armii są finansowane przez Iran. Teheran stanowczo odpiera te zarzuty.

- Arkan Hasnawi i jego banda przestępców nadal straszy i terroryzuje niewinnych obywateli irackich, przejmując taktykę podobną do tej stosowanej przez Al-Kaidę w Iraku - brzmi oświadczenie amerykańskich sił zbrojnych.

Zdaniem amerykanów działania Hasnawiego pokazują, że doszło do naruszenia warunków zawieszenia broni, a on sam przyłączył się do wspieranych przez Iran grup specjalnych, które odrzucają kierunek wyznaczony przez Muktadę as-Sadra.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24