Nie mają czego pić. Irak oskarża Iran o pompowanie słonej wody

Łódź patrolowa na przepływającej przez Basrę rzece Szatt al-ArabWikipedia CC BY 2.0 | Ken & Nyetta

Stan zasolenia wody w przepływającej przez Basrę rzece Szatt al-Arab radykalnie wzrósł i częściowo winę za to ponosi Iran - poinformowało w środę irackie ministerstwo do spraw zasobów wodnych. Sytuacja ta doprowadziła do dalszego deficytu wody pitnej w Basrze, drugim co do wielkości mieście Iraku.

Ministerstwo podało, że zasolenie Szatt al-Arab w rejonie ujścia rzeki Karun, osiągnęło 25 tysięcy ppm (części na milion), podczas gdy w górnym biegu Szatt al-Arab osiąga ono zaledwie 2000 ppm. Szatt al-Arab to rzeka, która powstaje poprzez połączenie Eufratu i Tygrysu, natomiast Karun to jej lewy dopływ.

Całe dorzecze rzeki Karun znajduje się przy tym na terenie Iranu, a ujście następuje na odcinku gdzie Szatt al-Arab tworzy naturalną granicę iracko-irańską. Basra, która jest drugim co do wielkości miastem w Iraku, znajduje się kilka kilometrów na północ od tego miejsca.

Dwa powody wzrostu zasolenia

Według irackiego ministerstwa są dwa powody tego wzrostu zasolenia. Pierwszym, zdaniem Irakijczyków, jest pompowanie zasolonej wody do rzeki z irańskiej strony granicy, natomiast drugim są duże przypływy cofające wodę morską do Basry. Irackie ministerstwo wezwało Iran do zaprzestania wpuszczania słonej wody do Szatt al-Arab i zapewnienie stałego dopływu określonego procentu świeżej wody do tej rzeki.

Dwa lata temu Irak wybudował 80-kilometrowy wał ziemny, by częściowo uniemożliwić zasalanie wody przez Iran. Obecnie jednak wał ten grozi zawaleniem. Iracki minister ds. zasobów wodnych Hasan al-Dżanabi stwierdził również, że dla zapewnienia wody pitnej dla Basry konieczne jest wybudowanie odsalarni wody morskiej.

Sytuacja wodna w Iraku stała się dramatyczna na początku czerwca, gdy krajowi temu zagroziła susza. Irakijczycy obarczyli winą za to Turcję oraz Iran. Turcja od wielu lat buduje tamy w górnym biegu Eufratu i Tygrysu. 1 czerwca zaczęła natomiast napełnianie tamy Ilisu zbudowanej na Tygrysie, co spowodowało gwałtowny spadek poziomu wody w tej rzece na terenie sąsiedniego Iraku. Wywołało to gwałtowne protesty ze strony irackich władz.

Oskarżenia o odcinanie naturalnego spływu wody rzecznej do Iraku padają też pod adresem Iranu. W czerwcu wpływowy duchowny iracki Muktada as-Sadr oskarżył Iran o zemstę za niekorzystny dla tego państwa wynik wyborów parlamentarnych w Iraku. Wygrała je koalicja Sairun, której patronuje właśnie Muktada as-Sadr, a która chce ograniczenia wpływów Iranu w Iraku.

Spory o tamy

Konflikt między Irakiem, jako państwem dolnego biegu Tygrysu i Eufratu, a Turcją będącą państwem górnego biegu tych rzek, nie jest czymś wyjątkowym. W przypadku tych dwóch rzek dotyka on również sąsiedniej Syrii. W 2012 r. Egipt rozważał zbombardowanie tamy Renesans, budowanej przez Etiopię w górnym biegu Nilu.

Również Uzbekistan wielokrotnie sprzeciwiał się budowanej przez Tadżykistan zaporze Rogun. Budowana jest ona na rzece Wachsz, w górnym dorzeczu Amu Darii, nawadniającej uzbeckie uprawy. Uzbekistan nie wykluczał nawet interwencji zbrojnej w związku z tą budową.

Szatt al-Arab powstaje poprzez połączenie Eufratu i TygrysuGoogle Maps

Autor: mm/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY 2.0 | Ken & Nyetta