Inidianie walczą o wolność


Mapucze - chilijscy i argentyńscy Indianie z procami kamieniami w rękach wyszli na ulice, by walczyć o polityczną autonomię. Zamieszki próbuje uspokoić policja, która demonstrantów traktuje gazem łzawiącym

Policjanci próbowali eksmitować kilkudziesięciu Indian z rolniczych terenów w Temuco, które zajmują od pokoleń, ale bezprawnie.

Indianie na wysiedlenie się nie zgadzają i stawiają opór. Twierdzą, że siłowa konfrontacja zmusi rząd Chile do działania i pomocy ich społeczności, która żyje w nędzy.

Walka trwa

Prezydent Chile Michelle Bachelet stara się załagodzić sytuację. Zaapelowała do Indian o przystąpienie do dialogu z władzami i zaprzestanie zamieszek.

Demonstranci, którymi są w większości studenci z pobliskiego z uniwersytetu w Temuco, do rozmów podchodzą jednak niechętnie. Oskarżają władze o hipokryzję, argumentując że chcą dialogu, ale w miejsce zamieszek wysyłają kolejne grupy policjantów.

Pakt podpisany

16 sierpnia kilkadziesiąt indiańskich wspólnot w Chile uzgodniło, że utworzą Związek Terytorialny Mapuche, by wspólnie walczyć o polityczną autonomię. Już wtedy doszło do zamieszek, gdy siły rządowe zajęły tereny należące tradycyjnie do Indian terenów w płd. Chile.

Źródło: Reuters