Indie się zbroją, ale zapomniały o amunicji. Starczy na 20 dni

Indyjskie wojsko ma problemy
Indyjskie wojsko ma problemy
Indian Army/Youtube
Indiom brakuje między innymi amunicji do czołgów T-90Indian Army/Youtube

Indyjskie wojsko ma pewien poważny problem. Państwowi kontrolerzy ustalili, że brakuje mu amunicji. Obecnie zgromadzone zapasy wystarczą na maksymalnie 20 dni intensywnych działań zbrojnych, a powinny na dwa razy dłużej. Z wieloma rodzajami amunicji jest jeszcze gorzej, bo starczy jej na 10 dni.

Informację o skrywanym problemie indyjskiej armii opublikował indyjski odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli. Prace nad analizą zawartości arsenałów trwały już od 2013 roku, ale dopiero teraz wszystko podliczono i wyciągnięto wnioski.

Problemy z indyjskim przemysłem

Jak wynika z audytu, w przypadku 125 rodzajów amunicji na 170, ich zapas jest "poniżej możliwego do zaakceptowania poziomu ryzyka". Teoretycznie arsenały powinny być wypełnione zapasami na 40 dni intensywnej, klasycznej wojny. Natomiast w przypadku połowy typów uzbrojenia doliczono się ilości wystarczającej na maksymalnie 10 dni. Ogólnie amunicji starczyłoby na góra 20 dni.

Eksperci komentujący raport w indyjskiej prasie podkreślają, że ujawnione w nim informacje nie są wielkim zaskoczeniem. Problemy z zapasami ujawniły się z całą mocą już w 1999 roku podczas trwającej 70 dni wojny o Kargil z Pakistanem. Pod jej koniec Indie musiały awaryjnie sprowadzać amunicję z zagranicy, w tym z Izraela. Miało to kosztować olbrzymie pieniądze, bowiem ceny w wypadku dostawy natychmiastowej były bardzo wysokie.

Pomimo upływu 16 lat nie zrobiono wiele, aby w przyszłości takiej sytuacji zaradzić. Krajowi producenci amunicji mają nadal być niezdolni do wypełnienia zamówień wojska i trzeba polegać na imporcie. Problemem jest między innym produkcja pocisków do czołgów T-90, której nie udało się opanować w kraju i trzeba było zamówić kilkadziesiąt tysięcy sztuk w Rosji.

Problemy z amunicją uwydatniają wątłe podstawy, na których jest budowana potęga militarna Indii. Kraj ten wydaje rocznie około 50 miliardów dolarów na wojsko, co stawia go na siódmej pozycji na świecie według SIPRI. Większość uzbrojenia musi jednak importować, bowiem lokalny przemysł nie jest w stanie dostarczyć nowoczesnego i niezawodnego sprzętu za rozsądną cenę. Sytuacja ta zmienia się bardzo powoli, pomimo dużych starań władz.

Autor: mk\mtom / Źródło: thediplomat.com, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | cell105