Więziona, gwałcona i zabita ośmiolatka. Sześciu mężczyzn skazanych


Sześciu z ośmiu mężczyzn, których oskarżano o gwałt, torturowanie i zabicie ośmioletniej dziewczynki oraz o zacieranie dowodów w sprawie, zostało w poniedziałek uznanych winnymi przez sąd w indyjskim Kaszmirze. Wobec trzech prokuratura domagała się kary śmierci, sędzia jednak zdecydował o dożywociach.

Ośmioletnia dziewczynka wychowywała się w jednej z muzułmańskich społeczności nomadów w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir. Jest to region, w którym trwa konflikt między wyznawcami hinduizmu a muzułmanami.

Dziecko zaginęło w noworoczny wieczór. Według śledczych przez następny tydzień dziewczynka była przetrzymywana w lokalnej świątyni i odurzana lekami. Akta sprawy wskazują, że "była gwałcona, torturowana, a na koniec zamordowana". Według agencji Reutera, dziecko zostało zabite kamieniem.

Dowody zebrane podczas dochodzenia wskazały, że pojmanie i zabicie dziecka było częścią planu zakładającego wystraszenie członków jej społeczności i pozbycie się ich z terenów, z którymi pewna grupa osób wiązała plany na przyszłość.

Gwałcili, torturowali, zabili

W związku ze sprawą oskarżono osiem osób. Wśród nich znaleźli się: emerytowany, lokalny urzędnik oraz czterech funkcjonariuszy policji.

W poniedziałek przed sądem stanęło w sumie siedem osób. Ósma - nieletnia - zostanie osądzona w oddzielnym postępowaniu.

Z siedmiu mężczyzn, jeden został uniewinniony, a wyroki skazujące wydano na sześciu.

Wobec trzech mężczyzn prokuratura domagała się kary śmierci. Takiej decyzji sąd nie podjął, ale skazał ich na dożywocie. Trzy inne osoby, odpowiadające za przestępstwa związanie m.in. z tuszowaniem dowodów, dostały wyroki pięciu lat więzienia.

- To jest zwycięstwo prawdy - powiedział dziennikarzom prokurator.

Matka dziecka, której nie było stać na to, by przyjechać na proces, domagała się kary śmierci dla dwóch skazanych, oskarżając ich o zaplanowanie morderstwa. - Twarz mojej córki ciągle mnie prześladuje i ten ból nigdy mnie nie opuści. Kiedy widzę inne dzieci w jej wieku bawiące się wokół mnie, moje serca pęka - powiedziała, cytowana przez BBC.

Mężczyźni utrzymują, że są niewinni. Ich adwokat powiedział, że sprawa oparta była na "poszlakach", dlatego domagał się minimalnego wymiaru kary. Uznawał też, że okolicznością łagodzącą w procesie o zgwałcenie i zamordowanie dziecka powinno być to, że mężczyźni są jedynymi żywicielami swoich rodzin, w tym dzieci.

Sprawa podzieliła Indie

Sprawa zabójstwa dziewczynki obiegła Indie w kwietniu, po tym, gdy grupa hinduistycznych radykałów protestowała w obronie oskarżonych mężczyzn. Wtedy też na jaw wyszły szczegóły zbrodni, której dokonano.

Do wzrostu napięcia przyczyniło się także to, że dwóch ministrów z rządzącej prawicowej Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) wzięło udział w kolejnym marszu w obronie oskarżonych.

Nastroje wokół sprawy oraz obawy rodziny o własne bezpieczeństwo zmusiły Sąd Najwyższy do przeniesienia procesu ze stanu Dżammu i Kaszmir do sąsiedniego Pendżabu, gdzie rozpoczęto go na nowo.

W efekcie tej zbrodni indyjski rząd federalny wprowadził karę śmierci dla gwałcicieli dzieci do 12. roku życia.

Zbrodnie przeciw dzieciom i kobietom

Zbrodnie wobec kobiet i dzieci w Indiach są powszechne. W 2017 prowadzono 3168 takich spraw, o osiem procent więcej niż w 2016 roku, jak twierdzą jednak eksperci, tylko ułamek tych przestępstw a zarazem tragedii jest zgłaszanych. Jak pisze BBC, szacuje się, że w całym kraju dziecko jest gwałcone lub molestowane nawet co kilkanaście minut.

W ubiegłym miesiącu w Kaszmirze tysiące ludzi domagały się kary śmierci wobec mężczyzny, który miał zgwałcić trzyletnią dziewczynkę. Jak wynika z ustaleń śledczych, dorosły mężczyzna zwabił dziecko do opuszczonej szkoły i tam je zgwałcił. Matka, która usłyszała płacz dziecka, znalazła je w jednej z łazienek w budynku. Według jej relacji dziecko było całe we krwi.

Prawo w Indiach w tej sferze jest stopniowo zaostrzane od 2012 roku. Wtedy doszło w stolicy kraju New Delhi do brutalnego gwałtu na młodej kobiecie. Tamta zbrodnia zwróciła uwagę opinii publicznej na całym świecie na problem przemocy seksualnej w drugim najludniejszym kraju świata.

Autor: ft/adso / Źródło: BBC, Reuters