Spali po pracy na chodniku, zginęli pod kołami ciężarówki

Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej 15 osób zginęło pod kołami ciężarówki w mieście Surat w stanie Gudżarat na zachodzie Indii. Byli to pracownicy najemni, którzy spali na chodniku, odpoczywając po pracy. Wśród ofiar jest też dziecko.

Do tragedii doszło tuż po północy, kiedy wywrotka zderzyła się na skrzyżowaniu z traktorem z trzciną cukrową. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i przejechał 18 śpiących na chodniku osób. 12 z nich zginęło na miejscu, trzy zmarły w szpitalu, a troje walczy o życie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Miasto Surat, centrum przemysłu tekstylnego, przyciąga pracowników z całego kraju. Ofiary to pracownicy najemni z Radżastanu - oddalonego o ponad 800 kilometrów od Surat - którzy odpoczywali po pracy. Wśród zabitych jest osiem kobiet, sześciu mężczyzn i jedno niemowlę.

Kondolencje rodzinom ofiar w związku z wypadkiem złożył na Twitterze premier Indii Narendra Modi. Główny minister stanu Gudżarat Vijay Rupani zapowiedział odszkodowanie dla rodzin ofiar w wysokości 200 000 rupii indyjskich (około 10 tys. zł).

Bezrobocie zmusza pracowników do migracji

Wypadki drogowe z udziałem wędrujących pracowników nie są w Indiach rzadkością. Tylko podczas pierwszego lockdownu w Indiach od marca do maja 2020 roku życie straciło w ten sposób 198 osób. Łącznie w ubiegłym roku w wypadkach drogowych zginęło w Indiach około 150 tys. osób.

Koczujący pracownicy to część ogromnej wewnętrznej migracji milionów pracowników ze wsi do miast. Jest to następstwem wzrostu bezrobocia wywołanego w Indiach przez pandemię COVID-19. Wielu z migrantów jest zmuszonych pokonywać pieszo setki kilometrów.

Google Maps

Autorka/Autor:akr/mtom

Źródło: PAP, Reuters