Nowe prawo dla Hongkongu przyjęte. "Wchodzi w życie tego samego dnia"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Przywódca Chin Xi Jinping podpisał we wtorek dekret o ogłoszeniu i wprowadzeniu w życie opracowanego w Pekinie prawa o bezpieczeństwie państwowym dla Hongkongu. Przepisy wchodzą w życie tego samego dnia - oświadczyła szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam.

Zanim Xi Jinping podpisał dekret, projekt przepisów został jednomyślnie przyjęty przez organ kierowniczy chińskiego parlamentu, który zakończył we wtorek obrady w Pekinie. Zatwierdzono również decyzję o dopisaniu tych przepisów bezpośrednio do aneksu Prawa Podstawowego, czyli hongkońskiej minikonstytucji – podała Xinhua.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

- Prawo o bezpieczeństwie państwowym wchodzą w życie jeszcze tego dnia – oświadczyła we wtorek szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam. W komunikacie rozesłanym do mediów Lam wyraziła zadowolenie z przyjęcia nowego prawa i oceniła je jako "ważny krok" w stronę "poprawy systemu instytucjonalnego 'jednego kraju, dwóch systemów', a także jak najszybszego przywrócenia stabilności społeczeństwa Hongkongu".

Podważenie autonomii regionu

Treści przyjętych w Pekinie przepisów nie podano jak dotąd do wiadomości publicznej. Komentatorzy oceniają, że spowodują one największą zmianę w życiu społeczeństwa byłej brytyjskiej kolonii od przekazania jej pod władzę komunistycznej ChRL w 1997 roku.

Według chińskich władz przepisy służą "zwalczaniu działalności terrorystycznej, separatystycznej i wywrotowej oraz zmów z zagranicznymi siłami". Urzędnicy twierdzą, że będą one dotyczyły "tylko niewielkiej liczby osób zagrażających bezpieczeństwu państwowemu".

CZYTAJ: "Prawa człowieka i fundamentalne wolności są nienegocjowalne". Szczyt UE-Chiny o Hongkongu i gospodarce

Krytycy oceniają jednak, że nowe przepisy położą kres wolności i praworządności, które odróżniają Hongkong od Chin kontynentalnych i uznawane są za kluczowe dla jego pozycji jako centrum finansowego. Narzucenie tych praw Hongkongowi z pominięciem jego lokalnej legislatywy uznawane jest za podważenie autonomii regionu, przewidzianej zasadą "jednego kraju, dwóch systemów".

Demosisto wstrzymała działalność

Po doniesieniach o przyjęciu projektu wstrzymanie działalności w Hongkongu ogłosiła prodemokratyczna grupa Demosisto oraz co najmniej dwie organizacje proniepodległościowe, Hongkoński Front Narodowy i Studentlocalism. Obie zapowiedziały kontynuację działań za granicą – podał dziennik "South China Morning Post".

Demosisto powstała w 2016 roku jako partia polityczna. Jej celem było nominowanie kandydatów w wyborach do lokalnego parlamentu Hongkongu. Kandydaci Demosisto byli jednak dyskwalifikowani w związku z deklarowanym przez grupę dążeniem do samostanowienia regionu.

"Jeśli wkrótce nie będzie słychać mojego głosu, mam nadzieję, że społeczność międzynarodowa będzie wciąż występowała w sprawie Hongkongu i podejmie konkretne działania, by chronić resztkę naszej wolności" - napisał na Twitterze Joshua Wong, współzałożyciel Demosisto po podjęciu decyzji o odejściu z partii.

Narzucanie Hongkongowi kontrowersyjnych przepisów krytykowały władze USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii, Japonii i Tajwanu oraz szefowie Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej.

Masowe protesty

Przez całą drugą połowę 2019 roku w Hongkongu trwały masowe, prodemokratyczne protesty, które regularnie przeradzały się w starcia z policją. Chińskie władze porównywały demonstrantów do terrorystów, oskarżały ich o separatyzm i zarzucały "obcym siłom" sianie fermentu w regionie. Pekin odrzuca również płynącą z zagranicy krytykę, oceniając ją jako próbę ingerencji w wewnętrzne sprawy Chin.

Według zapowiedzi biura informacji chińskiego rządu w środę odbędzie się konferencja prasowa na temat nowego prawa. Weźmie w niej udział dyrektor komisji do spraw legislacyjnych Stałego Komitetu OZPL Shen Chunyao oraz dyrektor wykonawczy rządowego biura do spraw Hongkongu i Makau Zhang Xiaoming.

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP