"Hollyweed" nad Los Angeles. Akt wandalizmu z rozmachem


Noworoczny poranek przywitał mieszkańców Los Angeles niecodziennym widokiem. Słynny znak Hollywood, stojący na wzgórzu górującym nad miastem, został w nocy zmodyfikowany. Brzmiał "Hollyweed", co można przetłumaczyć na "święte zioło".

Policja wszczęła śledztwo w sprawie "aktu wandalizmu". Jak pisze portal gazety "Los Angeles Times", kamery nagrały jedną osobę, która w sylwestra wspięła się do stojącego na zboczu wzgórza napisu. Zamaskowany osobnik wszedł na dwie litery "o" i rozwiesił na nich białe oraz czarne płachty. Zrobił to w ten sposób, że z większej odległości "o" wyglądają teraz na "e". Tym samym napis zyskał nowe znaczenie. Nie doszło do żadnych trwałych uszkodzeń liter.

Po kilku godzinach napisowi zaczęto przywracać jego pierwotny wygląd.

Powtórka z historii

Co znamienne, dokładnie 40 lat temu doszło do niemal identycznego incydentu. W 1976 roku była to reakcja na liberalizację stanowych przepisów dotyczących marihuany.

Niedawno wyborcy stanu Kalifornia po raz kolejny złagodzili przepisy i podczas referendum dopuścili legalizację rekreacyjnego użycia marihuany. Prawdopodobnie ostatni incydent miał z tym bezpośredni związek. Wysoki na blisko 14 metrów napis "Hollywood" stanął na wzgórzu Mount Lee w 1923 roku jako tymczasowa reklama pobliskiej inwestycji mieszkaniowej Hollywoodland. Potem napis skrócono. Z biegiem lat stał się on rozpoznawalnym na całym świecie symbolem hollywoodzkiego przemysłu filmowego.

Autor: mk/ja / Źródło: BBC News, Los Angeles Times, PAP