Hiszpański sąd chce zawieszenia immunitetów odpowiedzialnych za referendum w Katalonii


Sąd Najwyższy Hiszpanii skierował w piątek do władz Parlamentu Europejskiego wniosek o zawieszenie immunitetu eurodeputowanych - byłego premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta i byłego regionalnego ministra zdrowia Toniego Comina.

Były premier Katalonii Carles Puigdemont i regionalny minister zdrowia Toni Comin są ścigani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) za organizację w 2017 roku referendum niepodległościowego w Katalonii.

Prowadzący przeciwko nim sprawę sędzia Pablo Llarena powołał się, w skierowanym do władz Parlamentu Europejskiego piśmie, na unijne przepisy dotyczące możliwości zawieszenia mandatu członków europarlamentu.

Pablo Llarena zaznaczył też, iż wydany przez niego Europejski Nakaz Aresztowania wciąż jest ważny na terenie Unii Europejskiej mimo zawieszenia jego wykonania przez sąd w Brukseli na początku stycznia.

Spór sądowy

Pomimo zdobycia mandatu przez Puigdemonta i Comina w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego władze europarlamentu blokowały wydanie immunitetu politykom z Katalonii do czasu orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

TSUE uznał w grudniu ważność immunitetu trzeciego separatysty katalońskiego, Oriola Junquerasa, który 26 maja w wyborach także zdobył miejsce w Parlamencie Europejskim i na tej podstawie odwieszono mandaty Puigdemontowi i Cominowi.

W czwartek Sąd Najwyższy Hiszpanii odrzucił argumentację TSUE w sprawie ważności immunitetu Junquerasa. W swoim orzeczeniu stwierdził, że skazany w październiku na 13 lat więzienia za organizację referendum były wicepremier regionu nie może opuścić zakładu karnego na podstawie immunitetu europosła.

Sędziowie Sądu Najwyższego wyjaśnili, że werdykt TSUE w sprawie Junquerasa zapadł 19 grudnia, a więc w chwili, kiedy separatysta był już skazany prawomocnym wyrokiem. Zaznaczyli, że w takich sytuacjach osadzonym nie przysługuje zgodnie z hiszpańskim prawem immunitet.

"Werdykty są wiążące dla władz i sądów krajowych"

W piątek po południu rzeczniczka Komisji Europejskiej Dana Spinant powiedziała, że reprezentowana przez nią instytucja "bada sytuację prawną" w Hiszpanii po orzeczeniu TSUE.

Zapewniła, że Komisja Europejska "szanuje konstytucyjny porządek prawny" tego kraju, podkreślając jednocześnie, że werdykty trybunału w Luksemburgu "są wiążące dla władz i sądów krajowych w państwach członkowskich Unii Europejskiej".

Tymczasem, niespodziewanie w piątek wieczorem przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli poinformował w komunikacie, że władze europarlamentu zawiesiły mandat Junquerasa.

Szef izby wyjaśnił, że kataloński polityk nie może być już uznawany za europosła, a decyzja Parlamentu Europejskiego wynika z orzeczenia hiszpańskiego Sądu Najwyższego, który odmówił Junquerasowi prawa do immunitetu.

Innym orzeczeniem, które może zaostrzyć kryzys w Katalonii, jest wydany w piątek rano przez hiszpański Sąd Najwyższy werdykt stwierdzający, że premier regionalnego rządu Quim Torra nie ma prawa zasiadania w autonomicznym parlamencie.

W grudniu został on skazany na 1,5-roczny zakaz pełnienia stanowisk publicznych, po odmowie zdjęcia symboli separatystycznych z budynku katalońskiego rządu.

Pomimo orzeczenia Sądu Najwyższego w piątek po południu przewodniczący katalońskiego parlamentu Roger Torrent zapowiedział, że premier Torra wciąż może pojawiać się na sesjach regionalnej izby, gdyż jego mandat deputowanego nie wygasł.

KataloniaPAP/Reuters

Autor: asty/tr / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 2.0)/ Convergència Democràtica de Catalunya

Tagi:
Raporty: