Katalońska policja będzie blokować referendum. Ale nie chce używać siły


Katalońska policja zapowiedziała, że zgodnie z zaleceniami centralnego rządu w Madrycie będzie blokować niedzielne referendum niepodległościowe. Wśród działań przewidziano między innymi zamykanie punktów wyborczych i konfiskowanie urn.

W piątek po południu Josep Lluis Trapero, szef katalońskiej policji, tzw. Mossos d'Esquadra, zapowiedział, że podlegli mu funkcjonariusze bez użycia siły zamkną w niedzielę rano obiekty, w których zaplanowano punkty wyborcze referendum niepodległościowego. - W żadnym wypadku policja nie będzie stosować jednak siły w sytuacji biernego nieposłuszeństwa obywateli - oświadczył Trapero. Szef katalońskiej policji zastrzegł, że jeśli Mossos d'Esquadra napotkają na opór, będą mogli wezwać posiłki hiszpańskiej policji oraz Gwardii Cywilnej.

Mossos w trudnym położeniu

Deklaracja Trapero jest pierwszą wyraźną zapowiedzią podjęcia przez katalońską policję działań lojalnych wobec rządu centralnego w Madrycie w związku z plebiscytem. Rząd premiera Mariano Rajoya zapowiedział, że zrobi wszystko, aby zablokować organizację niedzielnego referendum.

Wcześniej hiszpańskie media pisały o przypadkach bierności katalońskiej policji wobec osób rozprowadzających materiały wyborcze, rozklejających plakaty czy wzywających w miejscach publicznych do głosowania za secesją Katalonii od Królestwa Hiszpanii. Madryt od dawna nie zgadza się z planem organizacji referendum niepodległościowego w Katalonii, wskazując, że zgodnie z orzeczeniem hiszpańskiego Trybunału Konstytucyjnego jest ono nielegalne. Rajoy jest zdeterminowany - chce doprowadzić do całkowitego paraliżu głosowania, a według hiszpańskich mediów, zrobi to poprzez blokowanie lokali wyborczych, odcinanie im prądu i konfiskowanie urn. Dotychczas hiszpańska policja i Gwardia Cywilna przejęły ponad 13 milionów kart do głosowania. Od poniedziałku zamknięto ponad 140 stron internetowych dotyczących organizacji referendum w Katalonii. W piątek po południu z inicjatywy rządu centralnego zamknięto dla małych samolotów pasażerskich i śmigłowców lotnisko w Barcelonie. W komunikacie wyjaśniono, że trwający do poniedziałku zakaz lądowania ma związek z planowanym przez kataloński rząd referendum.

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: