Juan Carlos emigruje. Były król Hiszpanii tłumaczy synowi swą "przemyślaną decyzję"

Źródło:
PAP

Były król Hiszpanii Juan Carlos Burbon w liście do syna, obecnego króla Filipa VI, poinformował, że zamierza opuścić ojczyznę. Jak zaznaczył, decyzję "podjął ze spokojem", a kierował się tym, by nie szkodzić monarchii oraz pozycji swego następcy.

Juan Carlos Burbon napisał do Filipa VI, że decyzja o wyjeździe z kraju wynika z "publicznych reperkusji", dotyczących wydarzeń z jego prywatnego życia. Podkreślił, że ma ona służyć "ułatwieniu" sprawowania urzędu synowi. "Rok temu wyznałem Ci moją wolę porzucenia aktywności instytucjonalnej. Teraz, kierując się przekonaniem o wykonywaniu najlepszej posługi na rzecz Hiszpanów, ich instytucji oraz Ciebie, informuję Cię o mojej przemyślanej już decyzji w sprawie przeprowadzenia się (…) poza Hiszpanię" - napisał były król w liście do obecnego.

Zapewnił, że zawsze dążył do jak najlepszego wykonywania swoich obowiązków na tronie, a decyzję o opuszczeniu kraju "podjął ze spokojem".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Były król rozważa emigrację. "Pozbyciem się Juana Carlosa jest zainteresowany również premier Sanchez"

Juan Carlos urodził się w 1938 r. w Rzymie w czasie hiszpańskiej wojny domowej. Do ojczyzny przybył dekadę później. W 1975 roku, dwa dni po śmierci generała Francisco Franco, wstąpił na tron, co oznaczało przywrócenie monarchii w kraju. Po prawie 39 latach panowania abdykował 2 czerwca 2014 roku. Siedemnaście dni później na tron wstąpił jego 46-letni wówczas syn Filip VI. Pod koniec maja 2019 roku były król obwieścił, że wycofuje się z życia publicznego, co nastąpiło podczas uroczystości piątej rocznicy abdykacji.

Juan CarlosPAP/EPA/Salvador Sas

Kłopoty hiszpańskiej monarchii

Juan Carlos Burbon do początku drugiego dziesięciolecia pozostawał jednym z najpopularniejszych europejskich monarchów. Zmieniło się to po serii skandali z udziałem członków rodziny królewskiej. Jednym z poważniejszych zarzutów pod adresem samego króla był jego domniemany udział w aferze korupcyjnej.

8 czerwca Sąd Najwyższy Hiszpanii ogłosił wszczęcie śledztwa przeciwko Juanowi Carlosowi. Jest on podejrzany o korupcję w czasie, kiedy współpracował z konsorcjum 12 hiszpańskich spółek podczas przetargu na budowę szybkiej kolei AVE w Arabii Saudyjskiej. Dowodem w sprawie ma być nagranie spotkania, do którego doszło w 2015 roku w Londynie z udziałem byłego madryckiego komisarza policji Jose Manuela Villarejo oraz domniemanej kochanki Juana Carlosa, niemieckiej arystokratki Corinny zu Sayn-Wittgenstein-Sayn.

Spadek popularności monarchii

Jedną z przyczyn spadku zaufania do hiszpańskiej monarchii była także afera z udziałem królewskiego zięcia i byłego reprezentanta kraju w piłce ręcznej Inakiego Urdangarina, męża infantki Cristiny. W 2010 roku ustalono, że Urdangarin wraz ze wspólnikiem zdefraudował ponad sześć milionów euro. Ostatecznie w 2017 roku królewski zięć został skazany na sześć lat więzienia i pół miliona euro grzywny za oszustwa podatkowe. W wyniku afery Cristina straciła tytuł księżnej Palma de Mallorca. Siostra obecnego króla zrzekła się również praw do sukcesji.

Agencja Reutera pisze, że według badań sondażowych społeczeństwo hiszpańskie jest równo podzielone w kwestii utrzymania monarchii.

Autorka/Autor:tmw//rzw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Salvador Sas