Część parafii należących do Kościoła Chrześcijańsko-Reformowanego (CGK) ogłosiła zamiar utworzenia własnej struktury synodalnej, co w praktyce oznacza rozłam wewnątrz liczącej ok. 66 tys. wiernych formacji. To pierwsza tak poważna schizma w CGK od 1892 roku, a wynika częściowo ze sporu o dopuszczanie kobiet do urzędu pastora oraz progresywnego podejścia do osób LGBT+, podaje portal NOS.nd.
Decyzja zapadła podczas sobotniego spotkania w Veenendaal (Utrecht), gdzie zebrali się przedstawiciele bardziej konserwatywnych parafii. Część progresywnych parafii zezwala m.in. na pełne uczestnictwo osób homoseksualnych w życiu kościelnym, co spotyka się ze sprzeciwem konserwatystów, domagających się jednolitego przestrzegania zasad doktrynalnych.
Choć władze CGK twierdzą, że "nie ma mowy o rozłamie" i apelują o zachowanie jedności, Arnold Huijgen, pełniący funkcję Theoloog des Vaderlands (Teolog Narodowy), ocenia sytuację jednoznacznie jako schizmę. Ostrzega też, że podziały mogą przebiegać przez rodziny i małe parafie, które po odejściu części wiernych mogą stanąć przed problemami finansowymi.
Spór wśród protestantów
CGK, dotąd postrzegany jako wyjątkowo spójny i wolny od podziałów, po raz pierwszy od 1892 r. staje w obliczu strukturalnego rozłamu. Huijgen podkreśla, że wpływ na zmiany ma również napływ wiernych z innych wyznań, kładących większy nacisk na jednolitość doktryny niż na utrzymanie wspólnoty.
Holenderscy protestanci nurtu reformowanego (wywodzącego się z nauk Jana Kalwina) są podzieleni na wiele odłamów, m.in. Kościół Protestancki w Holandii (PKN), Kościół Reformowany w Holandii (NGK) czy Reformowaną Gminę w Holandii (GGiN). Do CGK należy ok. 66 tys. wiernych, z których wielu aktywnie uczestniczy w życiu wspólnoty.
Kościół Chrześcijańsko-Reformowany oficjalnie naucza, że Biblia jest nieomylnym słowem Boga, homoseksualność jest grzechem, kobiety nie mogą pełnić funkcji pastora. Część bardziej progresywnych gmin odchodzi jednak od tej linii. Jak podkreśla teolog narodowy Arnold Huijgen, napięcia między umiarkowaną "grupą środka", dążącą do zachowania jedności, a konserwatywnymi zborami, które domagają się ścisłego przestrzegania doktryny, doprowadziły do obecnego kryzysu.
W Holandii według najnowszych danych z lat 2023–2024 około 13 proc. dorosłych mieszkańców deklaruje przynależność do kościołów protestanckich. Największa wspólnota, Kościół Protestancki w Holandii (PKN), liczyła w 2024 r. około 1,43 mln członków. Udział protestantów w społeczeństwie systematycznie maleje, jeszcze dekadę temu wynosił ponad 16 proc., a obecnie spadł do około 13 proc. Katolicy przewyższają liczbą protestantów, 18 proc. deklaruje wiarę rzymskokatolicką.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: PAP, NOS.nd
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock