Gwinea Równikowa potwierdza osiem nowych przypadków zakażenia wirusem Marburg

Źródło:
PAP
Zakażenia wirusem Marburg w Gwinei Równikowej
Zakażenia wirusem Marburg w Gwinei Równikowej
Reuters Archive
Zakażenia wirusem Marburg w Gwinei RównikowejReuters Archive

W Gwinei Równikowej potwierdzono kolejne przypadki zakażenia wirusem Marburg. Jak wskazuje ONZ, obszary, na których zgłaszane są przypadki, są oddalone od siebie o około 150 kilometrów, co sugeruje szerszą transmisję wirusa.

Gwinea Równikowa potwierdziła kolejne osiem przypadków zakażenia "wysoce zjadliwym" wirusem Marburg. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w czwartek, że łączna liczba przypadków w Gwinei Równikowej wzrosła do dziewięciu. Wybuch epidemii ogłoszono tam w połowie lutego.

Obecnie znane są dwa ogniska Marburga na kontynencie afrykańskim. Tanzania ogłosiła w tym tygodniu wystąpienie na swoim terenie pierwszego w historii ogniska epidemicznego spowodowanego wirusem Marburg.

Na osiem przypadków Marburga odnotowano tam pięć zgonów, przy czym jedna ze zmarłych osób była pracownikiem ochrony zdrowia. Trzech pacjentów, którzy przeżyli, otrzymywało leczenie przeciwwirusowe. Obecnie monitorowanych jest 161 osób, które miały z nimi kontakt.

Dwa ogniska zakażeń wirusem Marburg w AfryceReuters Archive

- Nasz zespół genomiki patogenów zsekwencjonuje próbki z obu miejsc i sprawdzi, czy istnieje związek między dwoma obecnymi ogniskami - powiedział dziennikarzom pełniący obowiązki dyrektora Afrykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom Ahmed Ogwell. Powiedział, że wyniki powinny być znane w ciągu tygodnia.

WHO poinformowała, że nowe przypadki w Gwinei Równikowej wykryto w prowincjach Kie Ntem, Litoral i Centro Sur. Wszystkie graniczą z Kamerunem i Gabonem. "Obszary, w których zgłaszane są przypadki, są oddalone od siebie o około 150 kilometrów, co sugeruje szerszą transmisję wirusa" - podała agencja ONZ.

Objawy zakażenia wirusem Marburg

Podobnie jak w przypadku (również zaliczanego do filowirusów) wirusa Ebola, rezerwuarem wirusa Marburg są owocożerne nietoperze. Rozprzestrzenia się on pomiędzy ludźmi poprzez bliski kontakt z płynami ustrojowymi zakażonych osób lub powierzchniami, takimi jak zanieczyszczona pościel. Bez leczenia zakażenie wirusem Marburg może być śmiertelne u od 24 do nawet 88 procent zakażonych.

Objawy są podobne, jak w przypadku wirusa Ebola - po kilkudniowym okresie inkubacji pojawiają się gorączka, dreszcze, bóle głowy, bóle mięśni, stawów, bóle gardła, osłabienie, które bardzo szybko nasilają się.

Następnie pojawia się biegunka, wymioty, bóle brzucha, niekiedy wysypka, zaczerwienienie oczu oraz krwawienia zewnętrzne z otworów ciała i wewnętrzne. Na podstawie objawów klinicznych nie można odróżnić gorączki krwotocznej Marburg od gorączki krwotocznej Ebola, a obie te choroby są wysoce śmiertelne.

Według WHO ogniska zakażeń wirusem Marburg i pojedyncze przypadki odnotowano w przeszłości w Angoli, Kongo, Kenii, RPA, Ugandzie i Ghanie.

Rzadki wirus Marburg został po raz pierwszy zidentyfikowany w roku 1967 po tym, jak spowodował jednoczesne wybuchy choroby w laboratoriach w Marburgu w Niemczech i Belgradzie w Serbii. Spośród 31 zakażonych zmarło wówczas siedem osób, które były narażone na wirusa podczas prowadzenia badań na sprowadzonych z Ugandy małpach koczkodanach Chlorocebus aethiops.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive