Gwiazda łka i przeprasza za wsparcie Mubaraka

Aktualizacja:

- Chcę dzisiaj umrzeć. Kazali mi iść i ratować kraj. Myślałem, że w ten sposób uratuję ludzi. Ja nie mam nic przeciwko protestującym - mówi jedna z egipskich gwiazd i zalewa się łzami na nagraniu zamieszczonym na YouTube. Łkający piosenkarz Tamer Hosny przeprasza w ten sposób, że nie wsparł Egipcjan protestujących przeciw prezydentowi Hosniemu Mubarakowi.

Na nagraniu widać siedzącego Hosny'ego, wokół niego stoi kilka osób. Piosenkarz przez niemal cały trwający ok. minutę film zalewa się łzami.

Gwiazda niezdecydowana

Jak pisze agencja Reuters, Hosny najprawdopodobniej miał do czynienia z demonstrantami z kairskiego placu Tahrir, którzy byli wściekli na niego za wcześniejsze udzielenie poparcia Mubarakowi. Piosenkarz miał nawoływać demonstrujących by opuścili plac Tahrir, twierdząc, że prezydent zaoferował im wystarczające ustępstwa.

Telewizja Al-Arabija podała w środę, że Hosny został napadnięty przez protestujących kiedy poszedł na plac Tahrir by z nimi porozmawiać. Nie wiadomo czy to właśnie wtedy powstało nagranie.

Pytany dlaczego przyszedł na plac, Hosny wyjaśnia: - Przyszedłem, żeby im powiedzieć, że źle zrozumiałem jak naprawdę wygląda sytuacja - mówi łkająca gwiazda próbując zyskać współczucie protestujących.

Multigwiazda

Tamer Hosny to, jak można przeczytać na jego stronie internetowej, "piosenkarz pop, aktor, kompozytor, autor tekstów, reżyser, producent i pisarz". Ma być także jedną z najbardziej znanych młodzieżowych gwiazd Egiptu i świata arabskiego. Jego płyty mają się sprzedawać w wielkich nakładach.

Antyrządowe protesty w Egipcie trwają od trzech tygodni. Demonstrujący domagają się odejścia prezydenta Hosniego Mubaraka. Jak do tej pory nie udało im się wyegzekwować tego żądania.

Źródło: Reuters