Gruzja: Rosjanie prowadzą operację w Abchazji

Aktualizacja:
 
Mieszkańcy Osetii Południowej uciekają z GoriTVN24

Kolejny punkt zapalny konfliktu na Kaukazie. Gruzińskie MSW poinformowało, że Rosja rozpoczęła operację wojskową w kontrolowanej przez Gruzję części wąwozu Kodori. Wcześniej prezydent separatystycznej Abchazji Siergiej Bagapsz ogłosił mobilizację rezerwistów i poinformował o wysłaniu 1000 żołnierzy na sporny teren.

Zdaniem rzecznika gruzińskiego MSW Szoty Utiaszwili, Moskwa najpierw wysłała do Abchazji nowe wojska, w tym artylerię, a później "rozpoczęła operację zmierzającą do zajęcia wąwozu Kodori." Zdaniem Gruzinów, do zbuntowanej prowincji sprowadzono około 10 tys. rosyjskich żołnierzy: 6 tys. lądem i 4 tys. drogą morską. Według Tbilisi, mają być oni wykorzystane do ataku na gruzińskie terytorium.

Abchazi: zaprowadzimy porządek

Zupełnie inną wersję przedstawiają Rosjanie i Abchazi - oskarżają Gruzję, że pragnie rozpocząć ofensywę w celu odzyskania separatystycznej prowincji.

Już w sobotę doszło do pierwszych walk w wąwozie Kodori - jedynej części Abchazji, która jeszcze znajdowała się w gruzińskich rękach. Gruzińskie źródła informowały też o bombardowaniu tego obszaru przez rosyjskie samoloty.

- Jesteśmy gotowi, by działać niezależnie - powiedział dziennikarzom prezydent separatystycznej Abchazji Siergiej Bagapsz. I dodał, że Abchazi są "gotowi do zaprowadzenia porządku i dalszych działań, jeśli będzie opór ze strony gruzińskiej".

Abchazja oderwała się od Gruzji przed 16 laty, co wywołało dwuletnią wojnę. Na mocy zawartego w 14 lat temu zawieszenia broni w spornym rejonie stacjonują siły pokojowe pod flagą Wspólnoty Niepodległych Państw.

CZYTAJ RAPORT O WOJNIE NA KAUKAZIE

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24