Szef dyplomacji Macedonii w Grecji. Oznaka politycznej odwilży?

Aktualizacja:

W trakcie czwartkowej wizyty ministra spraw zagranicznych Macedonii Nikoły Poposkiego w Grecji obie strony wyraziły zamiar nawiązania blokowanej od lat przez dyplomatyczne spory współpracy politycznej.

- Istnieje także wola współpracy w sprawie uchodźców, by stworzyć im ludzkie warunki - zadeklarował Poposki na konferencji prasowej w Atenach po rozmowach z szefem greckiej dyplomacji Nikosem Kodziasem. Według obu ministrów w przyszłym roku ma się także rozpocząć wymiana w innych sferach, takich jak gospodarka, turystyka i kształcenie.

Spór macedońsko-grecki

Od czasu ogłoszenia w 1991 roku niepodległości Macedonii Grecja wiedzie z nią zażarty spór o nazwę państwa, dla którego przeforsowała na forum Unii Europejskiej oficjalne określenie "była jugosłowiańska republika Macedonii".

Zdaniem Grecji używanie nazwy Macedonia kryje w sobie możliwość wystąpienia z roszczeniami terytorialnymi wobec greckiej prowincji Macedonia.

Jak pisze Reuters, oznaki ocieplenia w stosunkach grecko-macedońskich wzmogły spekulacje na temat postępu w kierunku porozumienia, które zniosłoby greckie weto wobec wejścia Macedonii do NATO i rozpoczęcia przez nią rokowań akcesyjnych z UE. Jednak ubiegający się o reelekcję w wyborach parlamentarnych w kwietniu przyszłego roku macedoński premier Nikoła Gruewski stawiał w trakcie swych dotychczasowych dziewięcioletnich rządów na nacjonalizm i sprzeciw wobec greckich żądań zmiany nazwy państwa.

- Dzielą nas potężne góry - powiedział Poposki po rozmowach z Kodziasem. Jak zaznaczył, Skopje pragnie "rzeczywiście dobrych stosunków z Grecją", ale w kwestii nazwy "istnieją zasadnicze różnice stanowisk między obu państwami".

Według Kodziasa Grecja i Macedonia dążą do "honorowego kompromisu, który będzie walczył z irredentyzmem i skrajnym nacjonalizmem po obu stronach".

Autor: kło / Źródło: PAP