Genitalia lwów i fok oraz zioła. Naród umierał z głodu, naukowcy pracowali nad libido wodza

Pogrzeb założyciela Korei Północnej, Kim Ir Sena
Pogrzeb założyciela Korei Północnej, Kim Ir Sena
Reuters Archive
Kim Dzong Il żegna swojego ojca Kim Ir SenaReuters Archive

W latach 90. XX wieku, kiedy Korea Północna zmagała się z klęską głodu, tamtejsi naukowcy pracowali w elitarnym instytucie nad zapewnieniem długowieczności przywódcy Kim Dzong Ilowi i nad poprawą jego libido - oznajmił uciekinier z tego kraju.

Biolog Kim Hieong Su (Kim Hyeongsoo) ujawnił na konferencji w Londynie, poświęconej prawom człowieka, że ok. 130 naukowców wybranych z najlepszych uniwersytetów pracowało w elitarnym instytucie, którego zadaniem było zapewnienie długowieczności i dobrego zdrowia pierwszemu przywódcy Korei Północnej Kim Ir Senowi i jego synowi Kim Dzong Ilowi, który przejął władzę w 1994 r. (zmarł w 2011 r.).

Afrodyzjaki, papierosy i wołowina

- Naukowcy zajmowali się tam m.in. tworzeniem afrodyzjaków z takich elementów jak genitalia lwów i fok, a także ziół znanych w tradycyjnej medycynie - powiedział Kim, który pracował w tym instytucie przez sześć lat.

Zlecono im kiedyś odtworzenie ulubionej przez przywódcę zachodniej marki papierosów z tytoniu importowanego z Afryki. Na początku lat 90. naukowców wysłano do Danii z zadaniem znalezienia sposobów na poprawę jakości północnokoreańskiej wołowiny, która - zdaniem Kim Dzong Ila - nie była wystarczająco delikatna.

Naukowcy byli zobowiązani zachować swą pracę w tajemnicy; nawet rodzinom nie mogli o niej opowiadać. Instytutu strzegli uzbrojeni strażnicy i ogrodzenie pod napięciem.

Testy na ludziach i zwierzętach

Kim powiedział, że prace prowadzono tam nawet w czasie, gdy w połowie lat 90. setkom tysięcy ludzi zagroził głód. Dodał, że nie zdawał sobie sprawy ze skali klęski głodu, dopóki w 1998 r. nie wrócił do rodzinnego miasta i nie zobaczył zwłok na ulicach.

Reuters odnotowuje, że szacunkowe dane mówią o ok. 1 milionie ofiar śmiertelnych tamtej klęski głodu w Korei Północnej.

Według Kima powszechnie wiedziano, że przywódca lubił wypić, palił i miewał młode przyjaciółki. - Kim Dzong Il bardzo martwił się o swe serce, o swoje libido, niepokoiła go cukrzyca i gruźlica, więc na tym koncentrowały się prace w instytucie - powiedział. Ujawnił też, że opracowane tam produkty testowano zarówno na zwierzętach, jak i na ludziach.

Naukowiec powiedział, że postanowił uciec z Korei Północnej, gdy w 2008 roku był świadkiem szczególnie przerażającej publicznej egzekucji.

Autor: mm\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 3.0 | Nicor