Harpuny, butelki, wyzwiska. Bitwa kutrów na kanale La Manche


W kanale La Manche doszło do starcia między brytyjskimi i francuskimi kutrami rybackimi. W ruch poszły butelki, race i kamienie. Kilka kutrów zostało uszkodzonych. To efekt nasilającego się konfliktu o połowy przegrzebków.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, u ujścia Sekwany, około 12 mil morskich od wybrzeży Normandii. 35 francuskich kutrów otoczyło pięć brytyjskich łodzi rybackich. Wywiązały się walki, jednostki zaczęły się taranować. W ruch poszły harpuny i butelki. Francuscy rybacy mieli rzucać także racami i kamieniami oraz wykrzykiwać wyzwiska w stronę Brytyjczyków. Nikt nie odniósł obrażeń, ale uszkodzone zostały niektóre kutry. Część z nich powróciła do portu z powybijanymi szybami.

Wojna o małże

Przedmiotem sporu między brytyjskimi i francuskimi rybakami są przegrzebki. Ten gatunek małża nitkoskrzelnego jest wysoko ceniony pod względem kulinarnym. Źródłem konfliktu są kwestie prawne. Przepisy pozwalają brytyjskim rybakom na łowienie tych mięczaków u francuskich wybrzeży. Dodatkowo Brytyjczycy mogą to robić przez cały rok. Nie muszą - w przeciwieństwie do Francuzów - przestrzegać trwającego od 16 maja do końca września okresu ochronnego tych zwierząt. Zdaniem francuskich rybaków Brytyjczycy okradają ich z ich naturalnego bogactwa. Brytyjscy rybacy domagają od Londynu podjęcia działań w tej sprawie i zapewnienia ochrony brytyjskim kutrom. Francuzi z kolei skarżą się na nadmierną eksploatację zasobów i żądają równych praw.

"Jak otwarty bar"

- Dla Brytyjczyków to jak otwarty bar. Łowią, kiedy chcą, gdzie chcą i ile chcą - powiedział Sky News reprezentujący rybaków z Normandii Dimitri Rogoff.

- Nie chcemy zakazać im połowów, ale powinni chociaż czekać do 1 października, tak byśmy mogli się dzielić (zasobami) - stwierdził. Dodał jednak, że sytuacja wkrótce się zmieni - kiedy brexit stanie się faktem, Wielka Brytania stanie się "stroną trzecią" i "nie będzie miała więcej dostępu do tych obszarów".

Rząd w Londynie podkreślił, że brytyjskie kutry w świetle obowiązującego prawa mogą łowić w tym rejonie. Zaznaczył też, że prowadzi dialog z władzami w Paryżu, aby nie dopuścić do podobnych sytuacji w przyszłości.

Autor: momo//kg / Źródło: BBC, Sky News