Fragmenty "Mein Kampf" wyjdą ocenzurowane

Aktualizacja:

Brytyjski wydawca Peter McGee ustąpił w sporze z władzami Bawarii o publikację "Mein Kampf" Adolfa Hitlera. W niemieckich kioskach będzie można kupić fragmenty książki, ale oryginalne teksty z książki będą nieczytelne.

Pierwszy z trzech 16-stronicowych fragmentów książki wraz z komentarzem, ma zostać opublikowany jeszcze w tym miesiącu, w czwartek. Peter McGee szef wydawnictwa Albertas zapowiedział rozpowszechnienie 100 tysięcy egzemplarzy.

Chcemy pokazać ludziom co to jest, żeby mogli najpierw to poznać, a potem odrzucić. Peter McGee, wydawnictwo Albertas

Jak podała agencja dpa, w liście do swoich odbiorców McGee poinformował, że oryginalne treści z "Mein Kampf" zostaną pokryte filtrem, który da efekt zamglenia. Dzięki temu będą nieczytelne. W dołączonej do zeszytów kopercie zwrotnej czytelnicy będą mogli zwrócić się do wydawnictwa o przysłanie nieocenzurowanego egzemplarza.

Przedruki będą dodatkiem do gazety

McGee argumentował, że niemiecka opinia publiczna powinna mieć możliwość zapoznania się z oryginalnym tekstem książki stanowiącej podstawy nazistowskiej ideologii oraz propagandy III Rzeszy. We właściwej interpretacji zawartych tam tez miałby pomóc dołączony do tekstów krytyczny komentarz historyków.

- Chcemy pokazać ludziom, co to jest, żeby mogli to najpierw poznać, a potem odrzucić - powiedział szef wydawnictwa.

Fragmenty będą rozprowadzone jako dodatek do już istniejącej serii "Zeitungszeugen" czyli "Świadkowie Gazety", która już kiedyś przedrukowała strony z prasy nazistowskiej, np. "Voelkischer Beobachter" czy "Der Angriff", jak i pism przeciwników reżimu Hitlera, w tym prasy emigracyjnej. Przedruki również opatrzono komentarzami uznanych historyków, które pomagały oddzielić propagandę od faktów.

Chcieli zabronić publikacji

Władze Bawarii, która jest właścicielem praw do materiałów narodowosocjalistycznej propagandy, nakazały wówczas konfiskatę zeszytu "Zeitungszeugen" z przedrukami neonazistowskich gazet i pozwały wydawcę za naruszenie praw autorskich oraz złamanie zakazu wykorzystania nazistowskich symboli.

Sąd w Monachium uznał jednak, że wydawca nie złamał prawa, bo jego celem nie było podżeganie do nienawiści rasowej, zaś prawa autorskie do treści gazet sprzed 1 stycznia 1939 r. wygasły po 70 latach.

Prawa autorskie do "Mein Kampf" wygasną dopiero z końcem 2015 r., 70 lat po śmierci autora. Bawarskie ministerstwo finansów dotychczas odmawiało zgody na publikację książki, tłumacząc to poczuciem odpowiedzialności i szacunku dla pamięci ofiar Holokaustu, jak również obawą, że taki krok spotkałby się ze wzburzeniem oraz niezrozumieniem w kraju i za granicą.

Źródło: reuters, pap