"Europa nie działa". Fillon przedstawił program wyborczy


Unię Europejską czterech priorytetów do zrealizowania przez "kraje, które na nie przystaną" oraz walkę z "pracownikami delegowanymi" zapowiedział w poniedziałek Francois Fillon, kandydat centroprawicy na prezydenta Francji, podczas prezentacji swego programu wyborczego.

Na pytanie, co sądzi o projektach "Europy różnych prędkości", Francois Fillon odpowiedział, że obecna sytuacja wyznacza Unii cztery priorytety w związku z "Brexitem, który może być naśladowany przez inne państwa w momencie, gdy w niektórych krajach, łącznie z naszym, ekstremiści stoją u progu władzy, gdy narody odwracają się od Europy".

Priorytety Fillona

Były premier Francji podkreślał, że uczestniczyć w tych priorytetowych programach będą "kraje, które na to przystaną", a ich dobór odbywać się będzie "w sposób nieraniący dumy narodowej".

Pierwszym z priorytetów - zdaniem Fillona - jest umocnienie zarządzania strefą euro. W tym celu kandydat centroprawicy proponuje "powołanie prawdziwego rządu ekonomicznego, całkowicie niezależnego od Komisji Europejskiej, do którego wejdą szefowie rządu i który będzie się zbierać co trzy miesiące". Fillon wskazał na konieczność ujednolicenia polityki fiskalnej w krajach euro.

- Nie możemy być karłem politycznym i walutowym wobec konkurencji innych regionów świata – powiedział.

Następnym priorytetem jest dla Fillona ochrona granic Unii. Aby zapewnić "skuteczność systematycznych kontroli na zewnętrznych granicach", proponuje on zaopatrzenie Frontexu w "budżet, który pozwoli europejskiemu korpusowi straży granicznej na jak najszybsze uzyskanie zdolności operacyjnych".

NATO "nie chroni"

W kwestiach obrony kandydat centroprawicy uważa, że "Europa musi doprowadzić do tego, by się liczyć na scenie międzynarodowej". Wymaga to "zwiększenia wysiłku wojskowego i finansowego w każdym kraju europejskim".

Fillon powiedział, że "NATO nie chroni przed zagrożeniem ze strony islamizmu", i że zagrożenie to nie ogranicza się do tak zwanego Państwa Islamskiego, ale "rozciąga się od Pakistanu po kraje leżące na południe od Sahary".

Kolejnym priorytetem Fillona jest "wspólny rozwój europejskiej cyfryzacji".

Na pytanie korespondenta dziennika "La Voix du Nord", który wyraził zatroskanie z powodu "kolejnego przedsiębiorstwa przeniesionego do Polski", Fillon odpowiedział, że to "nie zakazy, lecz konkurencyjność zatrzymają przedsiębiorstwa we Francji" i zaznaczył, że wiele posunięć, przewidzianych w jego programie, pozwoli na wzmocnienie tej konkurencyjności.

Fillon nieprzejednany był natomiast w kwestii pracowników delegowanych. Choć dziennikarz twierdził, że "nie są oni tańsi niż pracownicy francuscy", kandydat podnosząc głos powiedział: - Nie zaakceptuję pracowników, którzy nie płacą takich samych składek socjalnych jak we Francji.

Opracowywaną w Brukseli reformę statusu tych pracowników Fillon uznał za "niewystarczającą" i oznajmił, że w tej sprawie gotów jest ostro walczyć.

Ograniczenie biurokracji

Podkreślając, że obecnie "Europa nie działa", Francois Fillon żąda ograniczenia biurokracji unijnej, a kompetencje KE pragnie zredukować "do kilku podstawowych dziedzin", pozostawiając resztę w gestii państw poprzez "ścisłe przestrzeganie zasady subsydiarności".

Podobnie jak w punktach polityki wewnętrznej, również w programie europejskim Fillon kładzie nacisk na "obronę i promowanie wartości cywilizacji europejskiej".

Wybory prezydenckie odbędą się we Francji na przełomie kwietnia i maja.

Autor: tas/adso / Źródło: PAP

Raporty: