Dziesiąta ofiar wybuchu paniki na koncercie Travisa Scotta. Zmarł dziewięcioletni chłopiec

Źródło:
BBC

Zmarł dziewięcioletni Ezra Blount, który doznał ciężkiego urazu mózgu i innych narządów podczas naporu tłumu na scenę i wybuchu paniki na festiwalu Astroworld. Jest dziesiątą i najmłodszą ofiarą tragedii, do której doszło podczas koncertu rapera Travisa Scotta na początku listopada.

Do tragedii doszło 5 listopada podczas koncertu inauguracyjnego festiwalu Astroworld odbywające się w kompleksie NRG Park w Houston w Teksasie. Około godz. 21.15 czasu miejscowego (godz. 3.40 w Polsce), gdy rozpoczął się występ Scotta, tłum fanów zaczął napierać na scenę. Po około 20 minutach wybuchła panika.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Astroworld Festival 2021Omar Vega/FilmMagic/Getty Images

Dziesiąta ofiara wybuchu paniki na koncercie Travisa Scotta. Nie żyje dziewięciolatek

Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do dziesięciu. Zmarł dziewięcioletni Ezra Blount, który doznał ciężkiego urazu mózgu i innych narządów. Przebywał w śpiączce i był podtrzymywany przy życiu.

Informację o śmieci dziecka potwierdził w niedzielę w oświadczeniu Ben Crump, prawnik reprezentujący rodzinę. "Śmierć Ezry rozdziera serce" - ocenił. Dodał, że "nie tak powinno się skończyć zabranie dziecka na koncert".

W wywiadzie dla lokalnego serwisu informacyjnego ABC13 Treston Blount, ojciec dziecka, powiedział, że nie był gotowy, by "stracić swojego chłopca". Mówił również, że Ezra był "podekscytowany" przed występem.

Burmistrz Houston Sylvester Turner przekazał, że jest "zasmucony wiadomością o śmierci Ezry". Chłopiec jest najmłodszą z dziesięciu osób, które zmarły w wyniku wydarzeń na koncercie rapera Travisa Scotta. Ci, którzy stracili życie, mieli od 9 do 27 lat.

Sypią się pozwy przeciwko organizatorom, policja prowadzi śledztwo

W sobotę Troy Finner, szef lokalnej policji w Houston, poinformował, że wydarzeniami z koncertu Scotta zajmują się wydziały zabójstw i narkotykowy. Wyspecjalizowane zespoły analizują między innymi nagrania, by odnaleźć przyczynę nagłego naporu w stronę sceny oraz tego, dlaczego ludzie nie mieli drogi ucieczki.

Jak dodał, kilkoro uczestników zdarzenia - w tym jeden z funkcjonariuszy ochrony - musiało zostać poddanych leczeniu po przedawkowaniu narkotyków. - Mamy raport funkcjonariusza, z którego wynika, że podczas próby zatrzymania obywatela poczuł ukłucie w kark. Kiedy go zbadano, stracił przytomność, a personel medyczny rzeczywiście dostrzegł ślad wkłucia - powiedział Finner. Policja bada w związku z tym także, czy w trakcie koncertu ktoś celowo podawał niektórym jego uczestnikom narkotyki bez ich wiedzy.

Dzień wcześniej zaś adwokaci reprezentujący ponad 200 osób, które twierdzą, że zostały ranne w naporze tłumu, przekazali, że złożyli 90 kolejnych pozwów przeciwko organizatorom wydarzenia.

Travis Scott pragnie skontaktować się z bliskimi ofiar

W czwartek pełnomocnicy Scotta przekazali, że raper chce skontaktować się z rodzinami ofiar. "Jest zrozpaczony i chce złożyć kondolencje, a także pomóc, tak szybko, jak to możliwe" - napisano w oświadczeniu.

Scott już w swoim pierwszym oświadczeniu po tragedii zaznaczył, że jest zaangażowany we współpracę ze społecznością Houston w celu wsparcia poszkodowanych i ich rodzin. Jak podała agencja Reutera, przeciwko niemu i organizatorowi festiwalu, na którym doszło do tragedii, wpłynęło już do sądów co najmniej 50 pozwów

Autorka/Autor:akr

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Omar Vega/FilmMagic/Getty Images