Eutanazja Polki w Zurychu

 
Ostatnią pacjentką kliniki była 57-letnia Polka.TVN24.pl

Polka była ostatnią klientką szwajcarskiego stowarzyszenia Dignitas, zajmującego się eutanazją. Zniesmaczeni mieszkańcy Zurychu jeszcze tego samego dnia wypędzili stowarzyszenie poza obręb miasta - donosi "Rzeczpospolita".

Po wypędzeniu stowarzyszenia Dignitas, organizacja tuła się po kraju. Jej klienci poddają się zabiegowi w przydrożnych hotelach.

Ostatnią pacjentką, która skorzystała z pomocy założyciela organizacji, Ludwiga Minellego, była 57-letnia niepełnosprawna Polka. Zmarła w środę popołudniu w jego luksusowej willi w miejscowości Forch na obrzeżach Zurychu. Minelli zabił ją we własnym domu, po tym jak oburzeni mieszkańcy malutkiej gminy Stnfa nie pozwolili jej wejść do mieszkania, które organizacja wynajmowała tam od końca września.

- Właśnie tam siedząca na wózku Polka, o której wiadomo tylko, że pochodzi z północnej części kraju, miała umrzeć - pisze szwajcarski dziennik "Le Matin". Tak jak sześciu innych pacjentów, których Minelli uśmiercił tam od 18 września. W końcu mieszkańcy malowniczego miasteczka mieli dość "śmiertelnej turystyki". Najpierw złożyli skargę w sądzie, a potem zablokowali dostęp do lokalu i powiadomili policję.

Źródło: Rzeczpospolita, PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl