Europa według Sikorskiego: scentralizowana federacja

Aktualizacja:
Radosław Sikorski o federacji (TVN24)
Radosław Sikorski o federacji (TVN24)
TVN24 fot. MSZ
Radosław Sikorski o federacji (TVN24)TVN24 fot. MSZ

Drakońska dyscyplina finansowa, mniejsza a bardziej efektywna Komisja Europejska, członkowie Parlamentu Europejskiego wybierani z jednej ogólnounijnej listy - to niektóre z propozycji Radosława Sikorskiego przedstawione w Berlinie. Szef polskiego MSZ przedstawił wizję scentralizowanej europejskiej federacji, przypominając, że "Polska od samego początku wspierała pomysł nowego traktatu, który uczyniłby Unię bardziej skuteczną".

PRZEMÓWIENIE SIKORSKIEGO W BERLINIE - CZYTAJ W CAŁOŚCI

Sikorski w swoim wystąpieniu "Polska i przyszłość Europy" na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej wzywa do centralizacji i dalszej federalizacji Unii Europejskiej. - Jeżeli nie jesteśmy gotowi zaryzykować częściowego demontażu UE, wówczas staniemy przed najtrudniejszym dla każdej federacji wyborem: głębsza integracja lub rozpad - powiedział Sikorski.

Jeżeli nie rozpad, to - jak mówił szef polskiego MSZ - "pozostaje nam tylko jedna możliwość: sprawienie, by Europą w końcu można było rządzić, a co za tym idzie, doprowadzenie z czasem do Europy bardziej wiarygodnej".

Jeżeli nie jesteśmy gotowi zaryzykować częściowego demontażu UE, wówczas staniemy przed najtrudniejszym dla każdej federacji wyborem: głębsza integracja lub rozpad. Radosław Sikorski

Sikorski przedstawił propozycje, jak ten cel osiągnąć.

Sześciopak na początek

- Dobrym początkiem jest tzw. sześciopak, czyli pakiet pięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy, wynegocjowany z pomocą polskiej Prezydencji, który wniósł większą przejrzystość i dyscyplinę do finansów państw członkowskich - mówił Sikorski.

Przypomniał, że "teraz w procesie tworzenia budżetów krajowych, ministrowie finansów państw członkowskich będą zobowiązani przedstawić bardzo wcześnie, nawet zanim zostaną one przekazane do parlamentów krajowych, wyliczenia budżetowe swoim odpowiednikom oraz Komisji. Komisja zaproponuje działania korygujące, gdy państwo członkowskie znajdzie się w sytuacji nierównowagi makroekonomicznej".

- Członkowie strefy euro, którzy naruszą Pakt Stabilności i Wzrostu, będą poddawani sankcjom prawie niemożliwym do zablokowania przez zastosowanie presji politycznej - podkreślił Sikorski. Co ważne, jak dodał, "sześciopak" potwierdza, że "zasady można wprowadzać nie w postaci dyrektyw - które wymagają wdrożenia do prawa krajowego - lecz rozporządzeń, które są aktami powszechnie i od razu obowiązującymi".

Większa dyscyplina ekonomiczna

- Komisja i eurogrupa uzyskałyby prawo do szczegółowego badania z wyprzedzeniem wszystkich głównych planów reform gospodarczych, których skutki mogłyby być odczuwalne w strefie euro - mówił Sikorski. - Nakładałyby sankcje na kraje niewdrażające zaleceń politycznych, a grupy krajów uzyskałyby zgodę na zsynchronizowanie swoich polityk rynku pracy, emerytalnych i społecznych.

Komisja i eurogrupa uzyskałyby prawo do szczegółowego badania z wyprzedzeniem wszystkich głównych planów reform gospodarczych, których skutki mogłyby być odczuwalne w strefie euro. Nakładałyby sankcje na kraje niewdrażające zaleceń politycznych, a grupy krajów uzyskałyby zgodę na zsynchronizowanie swoich polityk rynku pracy, emerytalnych i społecznych. Radosław Sikorski

Szef polskiego MSZ przedstawił też inne instrumenty wzmocnienia dyscypliny finansowej w UE:

- dostęp do funduszy ratunkowych mieliby tylko ci członkowie, którzy przestrzegają reguł makrofiskalnych,

- sankcje stałyby się automatyczne,

- Komisja Europejska, Rada Europejska i Trybunał Sprawiedliwości uzyskałyby uprawnienia do egzekwowania 3 proc. pułapu deficytu i 60 proc. pułapu zadłużenia.

- kraje podlegające procedurze nadmiernego deficytu budżetowego musiałyby przedstawić swoje budżety krajowe Komisji do zaakceptowania

- KE otrzymałaby uprawnienia do ingerowania w polityki krajów, które nie mogą spełnić swoich zobowiązań

- kraje uporczywie łamiące zasady byłyby zawieszone w swoich prawach głosu.

Jak zaznaczył Sikorski, ustanowienie nowych surowych zasad to warunek, żeby Europejski Bank Centralny stał się "bankiem centralnym z prawdziwego zdarzenia, pożyczkodawcą ostatniej szansy, który podtrzymuje wiarygodność całej strefy euro. EBC musi działać szybko, wyprzedzając nieodwracalne procesy ustawodawcze".

Sikorski: KE powinna zostać wzmocniona (TVN24)
Sikorski: KE powinna zostać wzmocniona (TVN24)TVN24

Mocniejsza Komisja Europejska

Komisja Europejska powinna zostać wzmocniona - podkreślił Sikorski. Według niego, "jeżeli ma odgrywać rolę nadzorcy gospodarczego, to jej komisarze powinni być autentycznymi przywódcami z autorytetem, osobowością i co więcej - charyzmą, tak aby być prawdziwymi rzecznikami wspólnych europejskich interesów".

Szef polskiego MSZ przedstawił konkretne propozycje wzmocnienia głównych organów UE:

- Komisja powinna być mniejsza, "aby być bardziej efektywna".

- Należy wprowadzić rotację przy obsadzie stanowisk komisarzy przez państwa członkowskie.

- Można połączyć stanowiska Przewodniczących Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej.

Jak zaznaczył Sikorski, "kanclerz Angela Merkel sugeruje nawet, aby taka osoba była wybierana w bezpośrednich wyborach przez lud europejski".

Jeżeli KE ma odgrywać rolę nadzorcy gospodarczego, to jej komisarze powinni być autentycznymi przywódcami z autorytetem, osobowością i co więcej - charyzmą, tak aby być prawdziwymi rzecznikami wspólnych europejskich interesów. Radosław Sikorski

Jedna lista kandydatów do Parlamentu Europejskiego

- Im więcej władzy przekażemy instytucjom europejskim, tym większą legitymizację demokratyczną powinny uzyskać. Drakońskie uprawienia do nadzorowania budżetów krajowych powinny być wykonywane tylko w porozumieniu z Parlamentem Europejskim - zaznaczał szef polskiego MSZ.

Podkreślał, że "parlament powinien bronić swojej roli i zadań. Eurosceptycy mają rację, gdy mówią, że Europa będzie dobrze funkcjonować, jeżeli przekształci się w ustrój, wspólnotę, z którą ludzie będą się utożsamiać i wobec której będą lojalni".

Dlatego Sikorski proponuje, "by nadać wyraz polityczny europejskiej opinii publicznej". - Aby to urzeczywistnić, niektórzy członkowie Parlamentu Europejskiego mogliby być wybierani z ogólnoeuropejskiej listy kandydatów - mówił Sikorski.

Dodał też, że "istnieje potrzeba zwiększenia "politische Bildung" (edukacji politycznej) obywateli i elit politycznych. Parlament powinien mieć swoją siedzibę w jednym miejscu".

Spójność eurostrefy z całą UE

Zamiast organizować odrębne szczyty grupy euro lub spotkania wyłącznie z udziałem ministrów finansów, moglibyśmy kontynuować praktykę stosowaną na innych forach unijnych, w których wszyscy mogą uczestniczyć, ale głosować mogą tylko członkowie. Radosław Sikorski

Zdaniem Sikorskiego, "ważne jest, abyśmy zachowali spójność miedzy strefą euro a całą UE. Instytucje wspólnotowe powinny zachować swój centralny charakter (...) A jedność nie może być hipotetyczna".

- Zamiast organizować odrębne szczyty grupy euro lub spotkania wyłącznie z udziałem ministrów finansów, moglibyśmy kontynuować praktykę stosowaną na innych forach unijnych, w których wszyscy mogą uczestniczyć, ale głosować mogą tylko członkowie - proponował Sikorski.

Co zostaje w gestii państw

Szef polskiego MSZ podkreślił na koniec, że "im więcej władzy i legitymizacji przekażemy instytucjom federalnym, tym państwa członkowskie powinny być bardziej utwierdzane w przekonaniu, że niektóre prerogatywy powinny na zawsze pozostać w gestii państw". Wśród nich wymienił "szeroko pojęte kwestie: tożsamości narodowej, religii, stylu życia, moralności publicznej oraz stawek podatku dochodowego i podatku VAT".

---------------------------------------------------

We wtorek Sikorski pytany o swoje przemówienie stwierdził, że są to jego "autorskie propozycje". Jak dodał, przedstawił je wcześniej "najwyższym czynnikom państwowym" w Polsce.

Grzegorz Kuczyński//mat/k

KOMENTARZE PRASY ZAGRANICZNEJ PO WYSTĄPIENIU SZEFA MSZ

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 fot. MSZ