Europa i USA razem "mogą tworzyć fakty". Korekta Obamy

[object Object]
Goście "Faktów po Faktach" zgodzili się, że przemówienie Obamy zrobiło dobre wrażenieTVN 24
wideo 2/2

- Europa i USA razem mają tyle siły, by tworzyć fakty, które inni, w tym Chiny, będą musieli respektować - stwierdził w "Faktach po Faktach" były ambasador Polski w Berlinie Janusz Reiter, komentując środowe przemówienie Baracka Obamy pod Bramą Brandenburską.

Zdaniem Reitera prezydent USA powrócił w stolicy Niemiec do swojej "wielkiej politycznej wizji" jaką u początków swego urzędowania określił mianem "świata bez broni nuklearnej".

Europa i USA razem "mogą tworzyć fakty"

- Potem musiał się zająć innymi sprawami, a dzisiaj do tego wraca, bo jest na etapie myślenia o tym, co zostanie po nim w podręcznikach historii - ocenił były polski ambasador. Dodał, że w Europie dla swojej idei dostanie "pewne wsparcie publiczne".

W ocenie dyplomaty Obama chce "odnowić wspólnotę północnoatlantycką", a jego przemówienie było wyrazem "autokorekty polityki USA, która - wydawało się - zmienia kurs na Azję i Pacyfik".

- Obama zwraca się do Europy, by połączyć więzi przeciwko Chinom. Europa i USA mają interes w tym, by działać razem. Razem mają tyle siły, by tworzyć fakty, które inni, w tym Chiny, będą musieli respektować - tłumaczył gość TVN24.

Rosja nie wybaczy. Obama się z nią nie dogada

Publicysta "Polityki" Marek Ostrowski ocenił tymczasem, że przemówienie Obamy i zwrócenie uwagi na potencjał nuklearny było "rozmyślne" i chodziło o to, by te słowa nie padły po uprzednich naradach z Kremlem.

- On (Obama) wie, że w Rosji przeważa teraz "kurs zimnowojenny", że Dmitrij Rogozin, który jest wicepremierem stwierdził, że "świat to jest las drapieżników", że jest jednoznacznie konfrontacyjny i w ten sposób wykłada (prawdy o świecie) - dodał Ostrowski, mówiąc równocześnie, że Kreml na pomysły prezydenta USA się nie zgodzi, bo "doskonalenie broni taktycznej i obrony przeciwrakietowej uważa za równoważne z programem atomowym".

Dziennikarz uznał, że w Rosji dominuje w tej chwili przekonanie, że "przewaga jest po stronie Ameryki, a my musimy się jakoś trzymać". Dlatego - jego zdaniem - Moskwa "nie wybaczy Polsce i USA również pomysłów z tarczą rakietową".

Autor: adso//gak / Źródło: TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Raporty: