Alar Karis zaprzysiężony na prezydenta Estonii. Andrzej Duda skierował list gratulacyjny

Źródło:
PAP
Alar Karis zaprzysiężony na prezydenta Estonii
Alar Karis zaprzysiężony na prezydenta Estonii
Twitter/Alar_Karis
Alar Karis zaprzysiężony na prezydenta EstoniiTwitter/Alar_Karis

Dotychczasowy dyrektor estońskiego Muzeum Narodowego i jedyny oficjalny kandydat w tegorocznych wyborach prezydenckich w Estonii Alar Karis, w poniedziałek objął urząd jako szósty prezydent w historii republiki. Prezydent Andrzej Duda skierował do niego list gratulacyjny.

- To nie jest pozbawione sensu debatować nad najbardziej racjonalną drogą wyboru prezydenta we współczesnej Estonii – podkreślił Alar Karis w przemówieniu przed parlamentem, wskazując, że dwa ostatnie okresy wyborcze przyniosły społeczne "zakłopotanie i rozczarowanie", i to "nie z winy kandydatów".

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Prezydent Estonii jest wybierany przez parlament oraz – w dalszej części procedury – przez komitet elektorów tworzony przez deputowanych oraz przedstawicieli samorządów. Formuła ta wzbudza w ostatnich latach wiele kontrowersji. W ocenie lokalnych komentatorów ze względu na to, że w praktyce decydujący wpływ na wybór głowy państwa mają partie polityczne, ranga najwyższego urzędu uległa deprecjacji.

Alar Karis zaprzysiężony na prezydenta EstoniiTwitter/Alar_Karis

W tegorocznych wyborach – po raz pierwszy w najnowszej 30-letniej historii kraju (po upadku ZSRR) – zgłoszony oficjalnie został tylko jeden kandydat. Karis został poparty przez centroliberalną koalicję rządową. Inni, również deklarujący chęć startu, nie uzyskali wystarczającego poparcia posłów. Nie udało się to dotychczasowej prezydent Kersti Kaljulaid, mimo że cieszy się dużą popularnością - w sondażach ok. 35 proc. ankietowanych opowiadało się za jej reelekcją.

Karis wskazał, że decyzja, jak można by naprawić ten proces, należy do parlamentu: "czy to poprzez wybory bezpośrednie, czy poprzez zwiększenie roli komitetu elektorów, czy wcześniejsze rozpoczęcie procesu zgłaszania kandydatów". - W razie konieczności przedłożę projekt nowelizacji konstytucji – oświadczył nowy prezydent.

Prezydent Estonii Alar Karis chce inwestycji w edukację

63-letni Karis, z wykształcenia biolog, chce położyć nacisk także na edukację. - Inteligentny naród to jeden z moich ideałów – powiedział. Odnosząc się do budzącej kontrowersje próby przełączenia całego systemu edukacji na język estoński, zwrócił uwagę na problem uczniów rosyjskojęzycznych w kraju, w którym dla co czwartego mieszkańca pierwszym językiem jest rosyjski.

Jako zwierzchnik sił zbrojnych Karis powiedział, że współczesnych wojen nie wywołują ostrzały artyleryjskie, ale "konflikty hybrydowe oraz cyberataki"Twitter/Alar_Karis

Wskazał, że choć publiczne placówki zapewniają bezpłatną naukę estońskiego, to w wielu przypadkach może ona nie być wystarczająca, a nie wszystkich rodziców stać na dodatkowe lekcje. Ta nierówność finansowa, już na początkowym poziomie, ma wpływ na późniejszą sytuację uczniów na rynku pracy – podkreślił. Jako zwierzchnik sił zbrojnych Karis powiedział, że współczesnych wojen nie wywołują ostrzały artyleryjskie, ale "konflikty hybrydowe oraz cyberataki". - Los Estonii - podkreślił – może zależeć od jej "dobrej reputacji na świecie, społecznej spójności oraz zaufania między ludźmi a państwem". - Estonio, życzę mądrości – zakończył Karis.

Andrzej Duda skierował list gratulacyjny do Alara Karisa

Prezydent Andrzej Duda skierował list gratulacyjny do zaprzysiężonego w poniedziałek prezydenta Estonii Alara Karisa. "Mam głębokie przeświadczenie, że zwłaszcza dziś partnerskie i oparte na zaufaniu oraz solidarności relacje pomiędzy Polską a Estonią mają wyjątkowe znaczenie" - napisał Duda. "Z wielką radością pragnę przekazać panu szczere gratulacje z okazji objęcia zaszczytnego stanowiska prezydenta Republiki Estońskiej. Proszę również przyjąć życzenia wszelkiej pomyślności w prowadzeniu spraw ważnych dla zaprzyjaźnionego narodu estońskiego" - napisał Duda w liście do nowo zaprzysiężonego prezydenta Estonii. Zapewnił jednocześnie o swojej "zdecydowanej woli kontynuowania współpracy, zarówno na szczeblu relacji dwustronnych jak i w szerszych formatach, w tym szczególnie w ramach Unii Europejskiej oraz Inicjatywy Trójmorza, która jest naszym wspólnym osiągnięciem".

"Jestem otwarty na szczerą i przyjazną rozmowę na tematy ważne dla naszych państw i całego regionu. Dlatego korzystając z okazji chciałbym zaprosić pana prezydenta do złożenia wizyty w Warszawie. Wspólne rozmowy w Pałacu Prezydenckim byłyby ważnym gestem podkreślającym żywe i nacechowane wzajemną życzliwością kontakty na najwyższym politycznym poziomie" - podkreślił prezydent RP. "Mam głębokie przeświadczenie, że zwłaszcza dziś, w obliczu systematycznie pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa w naszym najbliższym sąsiedztwie, partnerskie i oparte na zaufaniu oraz solidarności relacje pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Estońską mają wyjątkowe znaczenie. W tym kontekście, szczególną wagę ma nasza współpraca w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Bukaresztańskiej Dziewiątki, gdyż to na państwach regionu spoczywa w głównej mierze bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO i zewnętrznej granicy Unii Europejskiej" - ocenił polski przywódca. Andrzej Duda zapewnił też, że prezydent Karis znajdzie w nim "przyjaciela narodu estońskiego gotowego do kontynuacji i rozwijania już rozpoczętych oraz nowych inicjatyw". "Liczę na pańskie wsparcie na rzecz dalszego owocnego rozwijania relacji gospodarczych, zwłaszcza że od niemal roku funkcjonuje Polsko-Estońska Izba Gospodarcza. Innym obiecującym obszarem współpracy są nowoczesne technologie informacyjne oraz cyberbezpieczeństwo – dziedziny, w których Estonia postrzegana jest jako lider" - wskazał prezydent RP. "Proszę przyjąć, panie prezydencie, wyrazy najwyższego szacunku i życzenia zdrowia dla pana osobiście, a także wszelkiej pomyślności dla zaprzyjaźnionego narodu estońskiego" - podkreślił Duda.

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Alar_Karis