Siły zbrojne Egiptu poinformowały we wtorek późnym wieczorem o ataku terrorystycznym w północno-zachodniej części półwyspu Synaj, w wyniku którego zginęło dwóch wojskowych, a czterech zostało rannych. Z rąk żołnierzy śmierć poniosło 18 terrorystów - przekazała egipska armia.
Do ataku doszło w miejscowości Bir al-Abd w muhafazie Synaj Północny, w pobliżu słonego jeziora Bardawil.
Dżihadyści zaatakowali posterunek żandarmerii wojskowej. Jeden z nich miał na sobie kamizelkę z ładunkiem wybuchowym. Pozostali uczestnicy ataku osłaniali go i zapewniali wsparcie.
Zginęło w sumie 20 osób
Podczas pościgu za zamachowcami zostały zniszczone przez armię cztery pojazdy, spośród których trzy miały posłużyć jako samochody-pułapki. W jednym z opuszczonych gospodarstw doszło do strzelaniny, w wyniku której została wyeliminowana większość atakujących - wskazano w komunikacie egipskiej armii.
Siły zbrojne Egiptu poinformowały, że w wyniku starć zginęło 18 dżihadystów oraz dwóch wojskowych. Czterech innych zostało rannych.
Zamachy terrorystyczne na półwyspie Synaj
Zamachy terrorystyczne są przeprowadzane na półwyspie Synaj regularnie od 2013 roku, gdy od władzy został odsunięty prezydent Mohammed Mursi, wspierany przez Bractwo Muzułmańskie.
Mursi został wybrany na prezydenta w pierwszych demokratycznych wyborach w Egipcie po demonstracjach z 2012 roku, które na fali tzw. arabskiej wiosny doprowadziły do obalenia Hosniego Mubaraka. Jednak po roku, w rezultacie masowych protestów, został on odsunięty od władzy przez wojsko, dowodzone wówczas przez Abda el-Fataha es-Sisiego, który następnie sam został szefem państwa i pozostaje nim do dziś.
W maju rzecznik egipskich sił zbrojnych poinformował, że 15 wojskowych zginęło "w niedawnych" operacjach na Półwyspie Synaj. Dodał, że zlikwidowano w nich też łącznie 126 osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną.
Źródło: PAP