"Dwie osoby otworzyły ogień do ludzi w muzeum". Antyterroryści nie zwlekali ze szturmem


Dwaj uzbrojeni mężczyźni wtargnęli do Muzeum Bardo w Tunisie, strzelali do turystów, wzięli zakładników. Po kilku godzinach tunezyjskie siły specjalne przeprowadziły szturm. Zamachowcy zostali zabici. Jak poinformował premier Tunezji, zginęło też 17 zagranicznych turystów, wśród nich są Polacy. Ponad 20 osób zostało rannych.

CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE

Terroryści uzbrojeni w karabiny AK-47 i przebrani za żołnierzy weszli tuż po godz. 12 do budynku parlamentu. Rozpoczęła się strzelanina, w której zginęła co najmniej jedna osoba. Następnie napastnicy wybiegli z parlamentu i weszli do położonego obok Muzeum Bardo i wzięli zakładników.

Muzeum archeologiczne i historyczne Bardo znajduje się ok. 4 km od centrum Tunisu i jest zaliczane do największych atrakcji turystycznych stolicy.

Muzeum Bardo i budynek parlamentu w Tunisie, które stały się celem ataku terrorystówGoole Earth, zdjęcie satelitarne TerraMetrics

Relacja z parlamentu

- Jestem w środku parlamentu, jesteśmy otoczeni przez wielu strażników. Są wśród nas dziennikarze i parlamentarzyści. Służby bezpieczeństwa podały, że dwie osoby otworzyły ogień do ludzi w muzeum, które jest przy wejściu do parlamentu. Powiedziano nam, że kilkoro turystów zginęło, a kilkunastu jest rannych - relacjonowała w rozmowie z tunezyjską telewizją kobieta, która w czasie ataku znajdowała się w sąsiadującym z Muzeum Bardo parlamencie.

- Dodatkowo powiedziano nam, że w muzeum uwięzieni są turyści. Jeden z uzbrojonych mężczyzn starał się wejść i zaatakować parlament. Kazali nam wyjść z sal, zamknęli okna i zablokowali wszystkie drogi prowadzące do parlamentu, by uniknąć tego, że ktoś zostanie postrzelony - powiedziała.

Polacy na celowniku zamachowców

- W Muzeum Bardo była duża, 36-osobowa grupa Polaków. W czasie, gdy je zwiedzała, doszło do ataku. Wciąż nie jest ustalony los kilkunastu osób z tej 36-osobowej grupy turystów - informował niecałe trzy godziny po rozpoczęciu akcji przez terrorystów rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Była to wycieczka z biura podróży Itaka.

- Mamy potwierdzone informacje, że wśród rannych jest troje obywateli RP. Ich stan jest dobry. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przebywają w szpitalach - stwierdził Wojciechowski. Przyznał, że są nieoficjalne doniesienia, że Polacy są też wśród zabitych.

Zakładników odbito

Około godz. 15 siły bezpieczeństwa przypuściły szturm. Uwolniono przetrzymywanych zakładników. Tunezyjska telewizja podała też, że w czasie wymiany ognia zginęło dwóch uzbrojonych napastników odpowiedzialnych za atak, a także policjant. Premier Tunezji poinformował, że zginęło 19 osób, w tym 17 zagranicznych turystów z Polski, Włoch, Hiszpanii i Niemiec.

AFP powołując się na ministra zdrowia Tunezji Saida Aidiego, poinformowała, że wśród rannych są Francuzi, Polacy, Włosi, Japończycy i obywatele Republiki Południowej Afryki.

- Dwaj zamachowcy byli zaangażowani w operację i zostali zabici. Ale to nie jest jeszcze ostateczny bilans. Tym dwóm mogło pomagać dwóch-trzech terrorystów - stwierdził premier Tunezji Habib Essid.

Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski poinformował na Twitterze o uruchomieniu specjalnej infolinii ws. ataku terrorystycznego w Tunisie.

Ruszyła infolinia @MSZ_RP ws. ataku terrorystycznego w Tunezji +48225238880— Marcin Wojciechowski (@maw75) March 18, 2015

Reakcje

- Jestem zszokowany dzisiejszym atakiem terrorystycznym na muzeum Bardo w Tunisie. Myślami jestem z rodzinami tych, których bliscy zginęli (...) i z tunezyjskim narodem - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

My deepest sympathies to families of victims of Bardo museum attacks. EU stands united w #Tunisia against extremism. http://t.co/5BtPIz0hFP— Donald Tusk (@eucopresident) March 18, 2015

- Unia Europejska i Tunezja nie dadzą się zastraszyć przez terroryzm, niezależnie od tego, czy w naszych granicach czy poza nimi. Jesteśmy gotowi wspierać tunezyjski rząd w działaniach przeciwko brutalnemu ekstremizmowi i pochwalamy szybką reakcję władz, aby uwolnić zakładników - dodał szef RE.

Premier Francji Manuel Valls po spotkaniu z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude’em Junckerem potępił atak terrorystyczny na muzeum.

- Stoimy u boku rządu Tunezji. Bardzo uważnie obserwujemy rozwój sytuacji – zaznaczył Valls. Jego zdaniem atak pokazuje, jak wielkie jest zagrożenie w Europie i na świecie.

Również Juncker zadeklarował, że bardzo dokładnie śledzi rozwój wydarzeń w Tunezji.

Ambasador USA w Polsce złożył kondolencje rodzinom Polaków - ofiar zamachu w Tunezji.

Najgłębsze współczucie dla polskich ofiarów I ich rodzin i przyjaciół po terrorystycznym ataku w Tunezji dzisiaj.— Stephen D. Mull (@SteveMullUSA) March 18, 2015

W związku z wydarzeniami w Tunezji po 16 zwołano Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego z premier Ewą Kopacz na czele.

Tunezyjskie problemy z dżihadystami

Nie jest jasne, kim byli napastnicy. Rosyjska agencja Sputnik podała, że do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Takie informacje podała także wysoka przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federica Mogherini.

Od jaśminowej rewolucji ze stycznia 2011 roku Tunezja boryka się z islamistycznymi ekstremistami, w tym z bojownikami powiązanymi z IS. Szacuje się, że w szeregach dżihadystów w Syrii i Iraku walczy około 3 tys. obywateli Tunezji. Władze w Tunisie mają informacje, że kilkuset bojowników wróciło już do kraju i mogą oni stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego.

Ok. 60 tunezyjskich policjantów i wojskowych zginęło dotychczas w walkach zbrojnych przy granicy algierskiej, gdzie aktywna jest grupa zbrojona powiązana z Al-Kaidą.

Dzisiejszy zamach był najbardziej krwawym atakiem na turystów zagranicznych w Tunezji od kilkunastu lat. W 2002 roku w zamachu samobójczym na synagogę na wyspie Dżerba zginęło 21 osób.

[object Object]
22.06.2015 | Żona Polaka, który zginął w ataku w Tunezji, chce zadośćuczynienia od biura podróżyFakty TVN
wideo 2/20

Autor: kło//gak / Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: