Dwie bomby w odstępie pięciu minut. 45 zabitych, ponad stu rannych

Aktualizacja:

Co najmniej 45 osób zginęło, a ok. 150 zostało rannych w zamachu bombowym w zamieszkanej głównie przez szyitów dzielnicy Karaczi, na południu Pakistanu - podały w niedzielę agencje, powołując się na źródła policyjne.

Do zamachu, którego sprawcy są nieznani, doszło w niedzielę wieczorem miejscowego czasu w dzielnicy Abbas Town.

Zamachowcy, prawdopodobnie ekstremistyczne ugrupowanie sunnickie, jak ogłosiły władze miejskie, podłożyli w pobliżu szyickiego meczetu dwie bomby, które eksplodowały w odstępie 5 minut. Pierwsza była umieszczona na motocyklu zaparkowanym na ulicy.

Pakistański premier Raja Pervaiz Ashraf potępił zamach i oświadczył w komunikacie, że "ci, którzy zabijają niewinnych cywilów służą interesom elementów wrogich wobec państwa i społeczeństwa".

Liczba zamachów wzrasta

W tym roku wzrosła liczba zamachów terrorystycznych w Pakistanie. W dwóch największych zamachach w historii kraju, do których doszło w styczniu i lutym w zamieszkanym przez szyitów mieście Kweta na południowym zachodzie Pakistanu, zabito ponad 200 osób.

Masakry te wywołały falę protestów ze strony szyickiej mniejszości (ok. 20 proc. ludności kraju), ale władze pakistańskie są bezsilne wobec fali zamachów terrorystycznych i nie potrafią zapewnić szyitom ochrony.

Autor: abs\mtom / Źródło: PAP