Duński agent, blond Chorwatka i guru Al-Kaidy. Historia jak z filmu szpiegowskiego

Al-Awlaki urodził się w 1971 roku w USAWikipedia (CC BY SA)

Pewien Duńczyk twierdzi, że był agentem wywiadu, który wraz z CIA zastawił pułapkę na jednego z najbardziej poszukiwanych terrorystów świata - Anwara al-Awlakiego. Przekonuje, że przeniknął do środowiska Al-Kaidy i na prośbę samego al-Awlakiego znalazł mu żonę - urodziwą blondynkę z Chorwacji, którą CIA chciała wykorzystać do zlikwidowania terrorysty. Dziennikarze do opowieści Duńczyka podchodzą jednak sceptycznie.

Źródłem sensacyjnych historii dotyczących al-Awlakiego jest obywatel Danii Morten Storm, który dzieli się nimi z dziennikiem "Jyllands Posten". Duńczyk twierdzi, że kilka lat temu nawrócił się na islam i zaangażował w działalność Al-Kaidy. W 2006 roku miał spędzić pewien czas w obozie szkoleniowym siatki w Jemenie i nawiązać dobre relacje z al-Awlakim.

Storm twierdzi, że po powrocie do Danii przejrzał na oczy i zgodził się na współpracę z duńskimi służbami specjalnymi i CIA. Nikt nie wie na ile jego opowieści są prawdziwe. Amerykańskie i duńskie służby sprawy nie komentują. Storm natomiast przedstawia różne maile, rachunki i zdjęcia, które zdają się potwierdzać jego historię. Jego opowieści są jednak tak fantastyczne, że media przyjmują je ostrożnie.

Potrzeba trzeciej żony

Jedną z najbardziej niezwykłych historii Storma jest ta, w której miał rzekomo wyszukać swojemu "przyjacielowi" al-Awlakiemu żonę w Europie. Terrorysta miał go o to poprosić w 2009 roku podczas spotkania w obozie na pustyni Jemenu.

- Zapytał, czy znam jakąś kobietę z Zachodu, którą mógłby poślubić. Wydaje mi się, że brakowało mu kogoś, kto rozumie jego zachodni sposób myślenia (terrorysta urodził się i wychował w USA - red.) - powiedział dziennikowi Storm. Kobieta miała być nawróconą na islam mieszkanką Europy.

Al-Awlaki miał już wówczas dwie arabskie żony, ale mieszkały one z dala od niego w stolicy Jemenu Sanie. On natomiast ukrywał się na prowincji i chciał mieć przy sobie kobietę, która zniosłaby trudy prostego życia i dzieliłaby jego ideologię.

Wybranka z Bałkanów

Jak twierdzi Storm, kilka miesięcy po powrocie do Danii namierzył na facebookowym profilu al-Awlakiego, który słynął z płomiennych anty-zachodnich kazań umieszczanych w sieci, potencjalną kandydatkę. Była to mieszkanka Chorwacji, która niedawno nawróciła się na islam i żarliwie popierała poglądy terrorysty. Według Storma, była to urodziwa blondynka o długich włosach.

Po wymianie maili, 33-letnia Aminah miała się zgodzić wyjść za al-Awlakiego. Nie zniechęciła jej nawet wiadomość od terrorysty o takiej treści: "Niech kilka spraw będzie jasne. Nie mieszkam w jednym miejscu i warunki, w których żyję ciągle się zmieniają. Czasem mieszkam w namiocie. Jeśli nie odstrasza cię życie w trudnych warunkach, samotność i brak kontaktu ze światem, to świetnie".

Na przełomie 2009 i 2010 roku Storm miał się skontaktować z swoimi opiekunami w duńskich służbach specjalnych PET i poinformował ich o swojej matrymonialnej działalności. Duńczycy mieli przekazać informacje do CIA, która postanowiła wykorzystać okazję do zabicia nieuchwytnego al-Awlakiego.

W bagażu Aminah miał zostać ukryty lokalizator, który umożliwiłby naprowadzenie rakiet na kryjówkę terrorysty. Jak twierdzi Storm, w zamian agent CIA wręczył mu walizkę z 250 tysiącami dolarów, której zamek był ustawiony na kod "007".

Ostrożność popłaca

Plan wyeliminowania al-Awlakiego spalił jednak na panewce. Przez pierwszą połowę 2010 roku Storm miał się trzy razy spotykać z Aminah w Wiedniu i pokazywać jej nagrania od terrorysty, na które ona odpowiadała wykonując swoje filmiki. Po takiej "konwersacji" Chorwatka nadal była przekonana co do swojego wyboru.

Z trzeciego spotkania nie wróciła już do domu, ale odleciała do Sany z nadajnikiem ukrytym w walizce. Nadzieje CIA zostały jednak rozwiane przez ostrożność terrorysty. Gdy po kobietę przybył do stolicy Jemenu jego wysłannik, kazał jej zostawić wszystko co miała i zabrać tylko to, co zmieści do reklamówki. Uczyniono tak głównie z obawy o możliwość ukrycia "pluskiew".

Jak twierdzi Storm, para pobrała się latem 2010 roku i była z sobą bardzo szczęśliwa. Al-Awlaki miał mu gorąco podziękować i stwierdzić, że Chorwatka nie tylko spełniła jego oczekiwania, ale "jest znacznie lepsza!".

Związek przerwany przez CIA

Małżeństwo nie mogło się jednak długo sobą cieszyć. We wrześniu 2011 roku al-Awlaki został zabity przez rakiety wystrzelone z amerykańskiego drona. Storm twierdzi, że to on umożliwił atak, przesyłając terroryście przenośny dysk USB z nadajnikiem.

Kobieta przeżyła atak i miała później kilka razy kontaktować się z Duńczykiem. Miała aktywnie działać w Al-Kaidzie Półwyspu Arabskiego i chciała dokonać samobójczego zamachu, aby "zginąć śmiercią męczeńską". "Tak jak mój mąż" - dodała. Nie wiadomo nic o jej dalszym losie.

Autor: mk//bgr/k / Źródło: CNN, Danger Room

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)