Duma i radość przepełniają Koreę Północną


Korea Północna obchodzi uroczyście 69. rocznicę urodzin swego "wielkiego" przywódcy Kim Dzong Ila. Według oficjalnej agencji prasowej KCNA "cały kraj przepełniony jest dumą i radością". Według źródeł opozycyjnych w Korei Południowej, w tym roku obchody będą skromniejsze ze względu na dotkliwe braki żywności.

Urodzin przywódcy muszą być jak zawsze uświetnione pokazami siły, wierności i oddania jego poddanych. Odbędą się m.in. występy artystyczne, festiwal filmowy, pokaz pływania synchronicznego i wiele innych imprez. Po raz pierwszy zaprezentowana ma być specjalna odmiana begonii o nazwie Kimdzongilia, wyhodowana w celu złożenia hołdu dyktatorowi.

Połnocnokoreańska telewizja pokazała, jak samoloty i helikoptery dostarczają specjalne prezenty dla dzieci z trudno dostępnych obszarów kraju. - Nasz wielki przywódca wysłał liczne podarki w ręce moich dzieci. Kim Dzon Il jest jak nasz ojciec - stwierdziła wyraźnie przejęta Ko Hye-ock, matka jednego z obdarowanych dzieci. Prezenty to m.in. słodycze i herbatniki.

Przejściowe trudności?

Jednak według wydawanego w Seulu internetowego dziennika "The Daily NK", redagowanego przez przebywających w Korei Południowej uciekinierów z północy, zwyczajowe rozdawnictwo artykułów żywnościowych będzie w tym roku ograniczone. Przyczyną są dotkliwe braki w zapasach.

Jak informuje "The Daily NK", ograniczenia dotkną zwłaszcza prowincję. Zazwyczaj władze rozdawały tam racje ryżu lub kukurydzy.

W latach 90. Korea Północna borykała się z klęską głodu, która spowodowała - jak oceniają niezależne źródła - setki tysięcy ofiar śmiertelnych. Od tego czasu Korea Północna uzależniona jest w znacznej mierze od pomocy zagranicznej. Do 2008 r. Korea Południowa dostarczała sąsiadowi z północy 400 tys. ton ryżu i 300 tys. ton zboża rocznie. Jednak pod dojściu do władzy w Seulu konserwatystów, zapadła decyzja o wstrzymaniu pomocy do czasu zobowiązania się Phenianu do dokonania rozbrojenia nuklearnego.

Być może również z okazji urodzin dyktatora, drugi syn Kim Dzong Ila, Kim Jong-Chol udał się do Singapuru. Tam obejrzał koncert Erica Claptona na który bilet kosztował więcej niż większość poddanych jego taty zarabia w ciągu miesiąca.

Krótka historia o tym, na co patrzy Wielki Wódz

Źródło: PAP, Reuters