"Plany pozostają niezmienione". Trump pojedzie do Wielkiej Brytanii


Służby prasowe Downing Street zdementowały informację, że Donald Trump odłożył wizytę państwową w Londynie. Wcześniej "Guardian" podał, że prezydent USA miał telefonicznie powiadomić premier Theresę May, że nie chce przyjedzie z obawy przed masowymi protestami przeciwko tej wizycie.

- Nie będziemy komentować spekulacji dotyczących prywatnych rozmów telefonicznych. Królowa wystosowała zaproszenie do prezydenta Donalda Trumpa, by złożył wizytę w Zjednoczonym Królestwie i te plany pozostają niezmienione - powiedziała w niedzielę rzeczniczka Downing Street.

Obawy Trumpa

W niedzielę brytyjski dziennik "The Guardian" napisał, że w ostatnich tygodniach Trump rozmawiał telefonicznie z premier Theresą May i powiedział jej, że nie złoży wizyty w Londynie do czasu, aż brytyjska opinia publiczna nie poprze tego planu.

Jak relacjonował "The Guardian", Trump dodał, że nie chce przyjeżdżać, kiedy dochodzi do masowych protestów.

Dziennik powołał się na osobę, która miała słyszeć tę konwersację. "The Guardian" napisał, że obawy Trumpa spowodowały zawieszenie planów dotyczących wizyty państwowej amerykańskiego prezydenta.

Zaproszenie po inauguracji

Theresa May zaprosiła Trumpa do Wielkiej Brytanii siedem dni po jego inauguracji, była pierwszym zagranicznym przywódcą składającym mu wizytę. Trump przyjął brytyjską premier w Białym Domu pod koniec stycznia.

May oznajmiła wtedy, że Trump przyjął zaproszenie królowej Elżbiety II do złożenia w tym roku wizyty państwowej w Wielkiej Brytanii.

- Mogłam poinformować dziś jej wysokość królową, że mam nadzieję, iż prezydent i pierwsza dama złożą wizytę w Zjednoczonym Królestwie przed końcem roku - powiedziała brytyjska premier.

W kręgach dyplomatycznych Wielkiej Brytanii krytycznie skomentowano to zaproszenie, uznając je za przedwczesne - przypomina "Guardian".

Brytyjski resort spraw zagranicznych starał się nakłonić Trumpa, by nie wycofywał USA z paryskiego porozumienia klimatycznego, i dyplomaci nie kryli niezadowolenia, gdy prezydent zdecydował się na ten krok - pisze dziennik.

Krytyka pod adresem burmistrza

Trump naraził się też brytyjskiej opinii publicznej, gdy po zamachach w Londynie na Twitterze skrytykował parokrotnie popularnego burmistrza tego miasta Sadiqa Khana.

"Guardian" przypomina, że prezydent USA po spotkaniu z May chwalił zalety Brexitu. "Będzie to dla Wielkiej Brytanii fantastyczną rzeczą", ponieważ da jej "tożsamość" - powiedział Trump.

Autor: tas / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: