Diana zginęła przez paparazzi i pijanego szofera

 
Wyrok ws. śmierci DianyEastNews

Nieostrożna jazda i promile we krwi szofera oraz pościg paparazzi za limuzyną - to przyczyny tragicznej śmierci księżnej Diany i jej przyjaciela, Dodiego al-Fajeda. Londyński sąd po półrocznym procesie wydał wyrok, który kosztował brytyjskich podatników ponad 10 mln funtów.

Ława przysięgłych uznała, że powodem śmierci Diany i Dodiego była wybitnie nieostrożna jazda kierowcy Henri Paula i fotoreporterów-paparazzich ścigających jej limuzynę w paryskim tunelu. Do tragedii przyczyniło się też to, że szofer był pod wpływem alkoholu, a jadący nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Werdykt nie jest zaskakujący, choć z pewnością nie usatysfakcjonuje zwolenników licznych spiskowych teorii, które narosły wokół śmierci uwielbianej przez tłumy Lady Di. Najpopularniejsze zakładają, że zginęła w zamachu organizowanym przez brytyjskie lub amerykańskie służby specjalne. Część przypisuje odpowiedzialność rodzinie królewskiej, której nie podobało się, że była żona księcia Karola i matka przyszłego króla związała się z Arabem.

Zwolennikiem tej właśnie teorii jest ojciec Dodiego al-Fajeda. BBC podało, że odmówił zaakceptowania werdyktu. Wielokrotnie podkreślał w publicznych wystąpieniach, że jego syn i Diana byli ofiarami morderstwa zleconego przez brytyjski dwór.

Sprawa za krocie

Przysięgli spędzili niemal sześć miesięcy przesłuchując ponad 250 świadków z całego świata. Podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie określenia przyczyny śmierci zajęło im cztery dni. Szacuje się, że dochodzenie sądowe w sprawie śmierci Diany i jej przyjaciela kosztowało do 10 mln funtów.

Diana i Dodi zginęli w sierpniu 1997 roku, gdy ich limuzyna rozbiła się w tunelu koło mostu Alma w Paryżu. Uciekali przed ścigającymi ich paparazzi. Zginął także szofer. Wypadek przeżył jedynie ochroniarz.

W listopadzie ubiegłego roku sędzia Scott Baker orzekł, że wypadek pojazdu wiozącego Dianę i Dodiego w paryskim tunelu Pont d'Alma nastąpił bez ingerencji sił z zewnątrz. Odrzucono tym samym podejrzenia, iż kraksę miało spowodować uderzenie tajemniczego białego fiata uno, rzekomo kierowanego przez jednego z paparazzich.

(DIANA BAŁA SIĘ ŚMIERCI W WYPADKU - CZYTAJ WIĘCEJ)

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: EastNews