"Demontaż" UE grozi tym samym w NATO. USA martwią się Brexitem


Opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię może mieć negatywny wpływ na NATO - ostrzegł dowódca sił amerykańskich w Europie, gen. Ben Hodges. Jak dodał, "martwi się", że "demontaż" UE będzie miał miejsce akurat w momencie, w którym potrzebna jest jej mobilizacja, by przeciwstawić się Rosji.

Jak stwierdził gen. Ben Hodges, zdaje on sobie sprawę, że referendum nad pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE jest sprawą samych Brytyjczyków. Martwi się jednak o międzynarodowe konsekwencje ich wyboru. - To, co się dzieje, ma dla nas strategiczne znaczenie - ocenił.

- Wszystko, co podważa skuteczność Sojuszu, ma wpływ także na nas, a rozpoczęcie "demontażu" UE może zapoczątkować podobny proces w NATO - ostrzegł gen. Hodges.

Solidarność UE i NATO

Jak podkreślił amerykański wojskowy, rosyjska agresja na Ukrainie oraz interwencja w Syrii zagrażają bezpieczeństwu Europy. Stwierdził także, że Moskwa "uczyniła oręż" z kryzysu migracyjnego, zmuszając dziesiątki tysięcy osób do opuszczenia swoich domów i migracji do Europy.

- NATO i UE muszą okazać solidarność w obliczu rosyjskiej agresji, ale ich jedność będzie zagrożona, jeżeli Wielka Brytania zdecyduje o opuszczeniu Wspólnoty - powiedział.

W ubiegłym miesiącu na Wyspach Brytyjskich pojawiły się obawy, że Brexit może osłabić bezpieczeństwo także samych Brytyjczyków. Otwarty list w tej sprawie napisała grupa emerytowanych brytyjskich wojskowych, zaś minister obrony Michael Fallon określił Brexit jako podjęcie "wielkiego ryzyka" w kwestii bezpieczeństwa.

Motywacja zdecyduje o Brexicie?

Referendum ws. członkostwa w UE odbędzie się w Wielkiej Brytanii 23 czerwca. Premier David Cameron, który wynegocjował z przywódcami pozostałych państw UE porozumienie ws. nowych relacji Wielkiej Brytanii ze wspólnotą, prowadzi kampanię przeciwko Brexitowi.

Według przeprowadzanych sondaży Brytyjczycy podzieleni są niemal po równo pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami wystąpienia ich kraju z UE, co czyni wynik zbliżającego się referendum wielką niewiadomą.

Jak stwierdziła na podstawie ostatniego sondażu gazeta "The Telegraph", zwolennicy Brexitu są jednak bardziej zmotywowani by pójść głosować, co może mieć zasadniczy wpływ na wynik referendum. Brytyjczycy, którzy chcą pozostania ich kraju w UE lub się wahają, czują mniejszą potrzebę by oddać swój głos.

Sondaż wskazał, że 47 proc. ankietowanych było przeciwnych Brexitowi, zaś 49 proc. popierało go. Jednak po uwzględnieniu deklaracji, czy ankietowani planują wziąć udział w referendum, liczba przeciwników zmalała do 45 proc., zaś zwolenników wzrosła do 52 proc.

Autor: mm/ja / Źródło: BBC, The Telegraph, PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: