Człowiek-pająk znów się pnie


Francuski człowiek-pająk Alain Robert zdobył kolejny szczyt. Tym razem wybrał 33-piętrowy budynek w stolicy Indonezji. I jak zawsze nie pytał nikogo o zgodę.

Wejście na 33 piętro w czterdzieści pięć minut nie jest trudne. Chyba, że zamiast schodów używa się fasady budynku, własnych rąk i żadnych zabezpieczeń. Alain Robert, znany jako człowiek pająk, dał pokaz swoich umiejętności w stolicy Indonezji.

Tłumaczył się policji

Na szczycie City Tower usiadł i zaczął czytać indonezyjską gazetę. Jak zwykle człowiek pająk nie pytał właścicieli budynku o zgodę na wejście, więc jak zawsze – po zejściu na ziemię – musiał tłumaczyć się indonezyjskiej policji.

Był nawet na warszawskim hotelu

Robert zaliczył już takie "szczyty", jak wieża w Taipej (101 pięter, 508 m) czy Wieża Eiffla (324 m z anteną). W 1998 roku odwiedził także Polskę, gdzie wspiął się na 140-metrowy Hotel Marriott w centrum Warszawy.

Źródło: APTN