Ciemne chmury nad syryjskim reżimem

 
Rada ONZ wszczęła także dochodzenie w sprawie użycia siły wobec cywilówPAP/EPA

Rada Praw Człowieka ONZ przyjęła rezolucję potępiającą krwawe tłumienie pokojowych demonstracji w Syrii. Wszczęła także dochodzenie w sprawie użycia siły wobec cywilów. Natomiast prezydent Stanów Zjednoczonych nałożył sankcje na syryjską agencję wywiadu i dwóch krewnych prezydenta Baszara el-Asada. O ewentualnych sankcjach wobec Damaszku rozmawiali dziś także ambasadorowie UE.

47 delegacji państw przyjęło rezolucję potępiającą użycie przemocy wobec cywilów w Syrii podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady w Genewie. Za przyjęciem rezolucji zagłosowało 26 delegacji, 9 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. Pięć delegacji - w tym przedstawiciele Jordanii, Kataru i Bahrajnu - nie byli obecni podczas głosowania.

Sankcje nałożą sankcje

Wieczorem prezydent USA Barack Obama nałożył kolejne sankcje na osoby współpracujące z prezydentem Asadem. Sankcje objęły dwóch współpracowników i zarazem krewnych Asada oraz agencję syryjskiego wywiadu.

"Państwa UE osiągnęły dziś ogólne porozumienie"

Tymczasem wysoki rangą dyplomata unijny poinformował, że "państwa UE osiągnęły dziś ogólne porozumienie co do tego, że potrzebne jest jakieś działanie wobec Syrii, w tym możliwość nałożenia sankcji na ten kraj". Spytany o ewentualne wprowadzenie przez Brukselę sankcji, sekretarz generalny Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (ESDZ) Pierre Vimont odpowiedział natomiast: - Uważam, że jest szeroko zakrojony konsensus wśród krajów członkowskich, iż takie działanie jest potrzebne.

W piątek po południu ambasadorowie 27 państw UE spotkali się, żeby omówić ewentualne sankcje wobec reżimu syryjskiego. Dzień wcześniej rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton powiedział, że jeżeli chodzi o sankcje, to rozważane są "wszystkie opcje".

"Nic nie jest jeszcze postanowione"

Rzecznik Ashton, Michael Mann, nie potwierdził doniesień o porozumieniu ws. sankcji wobec Syrii. - Wśród krajów członkowskich rozważane są możliwe opcje sankcji, ale nic nie jest jeszcze postanowione - powiedział Mann podczas briefingu w Brukseli. Zaznaczył jednocześnie, że ewentualne decyzje ambasadorów muszą być jeszcze zatwierdzone przez Radę UE, reprezentującą rządy krajów UE. Podkreślał, że nie jest przesądzone, że w piątek dojdzie do konkretnych ustaleń.

Wśród możliwych sankcji wymienia się standardowe środki, czyli zamrożenie aktywów oraz ograniczenia wizowe dla członków reżimu. Ponadto brukselskie media spekulują o możliwości wstrzymania wsparcia finansowego. Na lata 2011-2013 łączna suma unijnej pomocy przewidziana dla Syrii to 129 mln euro, m.in. na reformy i rozwój obszarów wiejskich. Inną opcją - wskazują media - jest zamrożenie pożyczek dla Syrii przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) na łączną kwotę 1,3 mld euro. Syria jest drugim największym kredytobiorcą EBI po Egipcie.

Zginęło ponad 500 osób

Od wybuchu zamieszek w Syrii, czyli od połowy marca zginęło, według syryjskich organizacji praw człowieka zginęło ponad 500 osób. Rzecznik armii zdementował te informacje, twierdząc, że zginęło 148 osób - 78 wojskowych i policjantów oraz 70 cywilów.

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA