Dwa tygodnie po eksplozji w kopalni. Ponad pół tysiąca osób zaangażowanych w poszukiwania górnika

Źródło:
PAP

Ekipy ratownicze wciąż poszukują zaginionego górnika w kopalni złota w chińskiej prowincji Szantung. W wyniku eksplozji, do której doszło dwa tygodnie temu, zginęło dziesięciu górników. Udało się uratować 11 z 22-osobowej załogi uwięzionej pod ziemią.

- Nie przestaniemy szukać zaginionego górnika – oświadczył w poniedziałek mer miasta Yantai Chen Fei, cytowany przez oficjalną chińską agencję prasową Xinhua. W akcji ratunkowej uczestniczy ponad 600 osób.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

W chwili wybuchu na głębokości 600 metrów w kopalni złota Hushan znajdującej się w pobliżu miasta Yantai pracowało 22 górników. Ratownikom udało się nawiązać kontakt z 11 z nich, a w niedzielę skutecznie wyciągnięto ich na powierzchnię.

Chen podkreślił, że uratowani górnicy otrzymują obecnie pomoc medyczną. Prowadzone są również testy DNA, które mają potwierdzić tożsamość ofiar. Dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku trwa – podała agencja Xinhua.

Chińskie kopalnie należą do najniebezpieczniejszych na świecie, ale w ostatnich latach odnotowano spadek liczby wypadków i ofiar śmiertelnych. W 2020 roku w Chinach doszło do 573 wypadków związanych z górnictwem – wynika z danych Państwowego Urzędu Bezpieczeństwa Kopalni.

Autorka/Autor:tas/adso

Źródło: PAP