Chiny sprzeciwiają się sprzedaży broni Tajwanowi. Podejmą "konieczną reakcję"

Źródło:
PAP

Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Zhao Lijian, komentując nieoficjalne doniesienia o trzech planowanych dostawach zaawansowanego uzbrojenia USA dla Tajwanu, oświadczył, że Chiny udzielą "prawowitej i koniecznej" odpowiedzi, jeśli Waszyngton po raz kolejny sprzeda Tajpej broń.

Zhao Lijian oświadczył, że poprzez sprzedawanie broni Tajwanowi USA naruszają zasadę "jednych Chin", ingerują w wewnętrzne sprawy Chińskiej Republiki Ludowej oraz szkodzą jej suwerenności i interesom bezpieczeństwa. - Chiny stanowczo się temu sprzeciwiają – podkreślił.

Wezwał również rząd amerykański, aby natychmiast zaprzestał sprzedawania broni Tajwanowi oraz zerwał wszystkie kontakty wojskowe z wyspą. - Chiny podejmą prawowitą i konieczną reakcję w zależności od rozwoju sytuacji – dodał.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Strategia USA dąży do "podsycania geopolitycznej rywalizacji"

Również we wtorek składający wizytę w Malezji szef chińskiego MSZ Wang Yi apelował do krajów azjatyckich, by zachowały czujność w związku z "zagrożeniem bezpieczeństwa", jakie jego zdaniem stwarza regionalna strategia Stanów Zjednoczonych. - Dąży ona do propagowania starej zimnowojennej mentalności i wszczynania konfrontacji pomiędzy różnymi grupami i blokami, a także podsycania geopolitycznej rywalizacji. Wierzę, że wszystkie strony wyraźnie to widzą i zachowają wobec tego czujność – powiedział chiński minister.

Komunistyczna Chińska Republika Ludowa uznaje demokratycznie rządzony Tajwan za zbuntowaną prowincję i nie wyklucza możliwości użycia siły, by przejąć nad nim kontrolę. Stany Zjednoczone, podobnie jak większość krajów świata, nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem, ale są jego największym dostawcą uzbrojenia.

Relacje amerykańsko-chińskie są obecnie najgorsze od dziesięcioleci. Waszyngton obwinia Pekin o pandemię COVID-19 i zarzuca mu stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych i gospodarczych, kradzież własności intelektualnej, łamanie praw człowieka wobec mniejszości etnicznych czy ograniczanie autonomii Hongkongu.

Chiny i Tajwan PAP/ Adam Ziemienowicz

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP