Chińczykom serialu reklamami nie przerwą

Aktualizacja:

Chińskie władze centralne postanowiły zadbać o telewidzów. Agenda zajmująca się regulacją mediów znana skrótowo jako "SARFT", zakazała emisji reklam podczas seriali. W zamierzeniu władz ma to zmusić telewizje do pokazywanie większej ilości ambitnych programów i filmów w miejsce tasiemcowych oper mydlanych.

Decyzja "SARFT" została oficjalnie ogłoszona w poniedziałek. Nowe regulacje wejdą w życie od początku 2012 roku. Od stycznia nie będzie można przerywać seriali reklamami. Będzie można je puszczać pomiędzy programami.

Ręczne sterowanie

Władze chcą zmusić w ten sposób telewizje do ograniczenia ilości emitowanych seriali, które staną się teraz mniej opłacalne. W zamyśle Pekinu w ich miejsce nadawcy będą musieli wstawić ambitniejsze programy. W ten sposób telewizje będą miały lepiej "wypełniać swoje zadania publiczne".

Decyzję władz krytykują firmy reklamowe i telewizje. Chiński rynek reklam rośnie gwałtownie wraz z bogaceniem się narodu. Na przykład na początku listopada główna państwowa telewizja CCTV sprzedała prawa do reklamy na swojej antenie na przyszły rok za 2,25 miliarda dolarów. W ocenie specjalistów wydajność reklam znacząco spadnie, bo ludzie pomiędzy programami po prostu będą zmieniać kanał albo odchodzić od telewizora.

Władze nie skomentowały w żaden sposób decyzji swojego organu. "SARFT" wydała jednak krótkie oświadczenie, że ma "obowiązek zapewniania kultury dla mas".

To nie jest jednak pierwsza tego rodzaju decyzja. W październiku "SARFT" nakazała zredukowanie ilości programów rozrywkowych do dziewięciu na wieczór, które mogą się pojawić we wszystkich 34 telewizjach krajowych. Uprzednio mogło być ich 17. Decyzja miała na celu "zredukować nadmierną ilość rozrywki i trend zmierzania ku niskim gustom".

Źródło: Wall Street Journal