"Chciałbym pojechać do Niemiec". Wysłannik TVN24 rozmawiał z imigrantami na Sycylii

Relacja wysłannika TVN24 z Sycylii
Relacja wysłannika TVN24 z Sycylii
tvn24
Co zrobić z uchodźcami?tvn24

Leszek Kabłak, specjalny wysłannik TVN24 na Sycylię, rozmawiał z imigrantami, którym udało się przeżyć niebezpieczną podróż przez Morze Śródziemne i dotrzeć do Włoch.

Na pilną potrzebę reakcji na odbywający się w dramatycznych warunkach przemyt ludzi z Afryki północnej do Europy unijni przywódcy zwrócili uwagę po niedzielnym zatonięciu kutra, na którego pokładzie zginęło prawdopodobnie 800-900 osób.

Imigracja każdego dnia

- Katastrofę kutra przeżył m.in. kapitan, który usłyszał zarzuty wielokrotnego zabójstwa, a także pomocy imigrantom w nielegalnym przekroczeniu granicy republiki włoskiej - relacjonował Kabłak.

- Wczoraj policja przejęła 99 nielegalnych imigrantów udających turystów, płynących do Włoch luksusowym jachtem. Słyszeliśmy też o ponad 460 osobach, które miały być dowiezione do Kalabrii. Ten proceder to chleb powszedni - podkreślał reporter. - Obozy dla uchodźców we Włoszech są już przepełnione, w zasadzie nie ma miejsc, by tych ludzi ulokować - dodawał.

- Dlatego ci, którym wcześniej udało się dotrzeć do Włoch, są zachwyceni i mówią, że za żadne skarby świata nie chcą wracać skąd przybyli. Zwłaszcza, że niektórzy po prostu nie mają tam powrotu - relacjonował z Katanii specjalny wysłannik TVN24.

"Chciałbym pojechać do Niemiec"

- Nie mogę wrócić do swojego kraju, mogę tam trafić do więzienia albo nawet stracić życie - mówił w rozmowie z reporterem jeden z imigrantów.

- Teraz jestem tutaj, ale znajduję się w bardzo trudnej sytuacji. Mam kilka pomysłów na swoją przyszłość, próbuję nawiązać jakieś znajomości, ale nie mam żadnych dokumentów. Gdybym je miał, pojechałbym do Niemiec - mówił imigrant. - Dostaję pieniądze od włoskiego rządu, ale bardzo mało, nie można przeżyć za 2,5 euro dziennie - dodawał.

Jak zauważył wysłannik TVN24, włoskie władze informują, że uchodźcy otrzymują wyżywienie, dach nad głowa i 30 euro dziennie, bez wątpienia nie rozwiązuje to jednak problemu.

Imigranci - blokować, czy przyjmować?

- Ulicami Katanii ma dziś po południu przejść marsz solidarności organizacji antyrasistowskich i pacyfistycznych, które domagają się otwarcia wszelkich kanałów dopływu ludzi do Włoch - informował reporter TVN24.

- To zupełnie odwrotny postulat od tego, czego chcą rząd włoski, prezydent, politycy. (…) Zobaczymy, co z tego wyniknie, to jest jakiś głos w debacie która tutaj toczy się od bardzo wielu lat. Ale raczej politycy nie będą słuchać tych głosów, mają inny plan, chcą nawet niszczyć łodzie już na plażach Libii, aby uniemożliwić potencjalnie przyszłym falom uchodźców dotarcie do Włoch, który wiąże się z taki ogromnym ryzykiem - mówił Kabłak.

Autor: mm\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty: