Chavez: wygram walkę o życie


Hugo Chavez zapowiedział, że w związku z chorobą nowotworową będzie musiał poddać się wymagającemu leczeniu. Podkreślił jednak, że wygra "walkę o życie". Prezydent Wenezueli w poniedziałek ukazał się tysiącom zwolenników na balkonie swojego pałacu w Caracas.

Chavez pojawił się na balkonie pałacu Miraflores zaledwie kilka godzin po powrocie do kraju z Kuby, gdzie przeszedł operację usunięcia nowotworu.

Chavez dziękuje Castro

Tłum wiwatował i machał chorągiewkami, świętując powrót wenezuelskiego przywódcy. Wiele osób nosiło ubrania w kolorze czerwonym, symbolizujące barwy rządzącej partii socjalistycznej prezydenta.

Wenezuelski prezydent podziękował kubańskiemu przywódcy Fidelowi Castro, mówiąc, że pełnił on funkcję "medycznego dowódcy" podczas pierwszych dni rekonwalescencji.

Chavez wrócił do kraju w przeddzień 200-lecia uzyskania przez Wenezuelę niepodległości. W środę rząd Wenezueli zdecydował o przesunięciu na późniejszy terminu szczytu Wspólnoty Krajów Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CELAC) ze względu na chorobę prezydenta.

Wcześniej rząd i armia starały się rozproszyć spekulacje, iż w Wenezueli wytworzyła się próżnia polityczna lub toczy się walka o zajęcie miejsca 56-letniego Chaveza z powodu jego przedłużającej się nieobecności w kraju.

Źródło: PAP