Były biskup prezydentem Paragwaju


Fernando Lugo, były biskup katolicki, a dziś przewodniczący opozycyjnej centrolewicowej koalicji, najprawdopodobniej zostanie nowym prezydentem Paragwaju.

Według wstępnych wyników z ponad połowy lokali wyborczych, Lugo ma ok. 9 proc. przewagi nad kandydatką rządzącego od 1947 r. Stowarzyszenia Narodowo-Republikańskiego, zwanego też Partią Colorado. Blanca Ovelar miała nadzieję zostać pierwszą kobietą - prezydentem Paragwaju, ale jej marzenia najwidoczniej muszą jeszcze poczekać.

Na trzecim miejscu znajdował się emerytowany generał Lino Oviedo z ok. 16 proc. głosów.

Zwolennicy Lugo, nie czekając na opublikowanie oficjalnych wyników głosowania, rozpoczęli już świętowanie w stolicy kraju - Asuncion. W powietrze wzbiły się sztuczne ognie, a na ulicach panuje nastrój fiesty.

"Biskup ubogich" sprowadzi cud?

Nic dziwnego, po ponad 60 latach rządów prawicy, sytuacja gospodarcza i społeczna Paragwaju jest bliska katastrofalnej. Szerzy się korupcja a gospodarka przeżywa kryzys. Ocenia się, że ok. 1/3 ludności 6 milionowego Paragwaju żyje poniżej poziomu ubóstwa.

Fernando Lugo daje im nadzieję na zmianę. Niezwykle popularny duchowny, zwany "biskupem ubogich", zrezygnował w grudniu 2006 r. z wykonywania funkcji kapłańskich aby stanąć na czele swojej koalicji wyborczej - Patriotycznego Sojuszu na Rzecz Zmian (APC). Mimo to nadal formalnie jest duchownym.

Na lewo zwrot

Swą kampanię przedwyborczą prowadził pod hasłami pomocy dla najuboższych i poprawy sytuacji tubylczej ludności indiańskiej. Przeciwnicy z prawicy oskarżają go o populizm i sprowadzenie Paragwaju na drogę Wenezueli Hugo Chaveza czy Boliwii Evo Moralesa.

Według wstępnych danych frekwencja wyniosła ok. 72 proc. Transparency International dodaje, że zanotowano dość liczne przypadki zakłócania głosowania przez członków Partii Colorado, którzy usiłowali przekupywać wyborców.

Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com